Ministerstwo Obrony Narodowej przewiduje zwiększenie liczebności Wojska Polskiego. W związku z tym wznowione zostają obowiązkowe ćwiczenia wojskowe. Wezwanie dostanie nawet 200 tys. osób także tych, "które nie odbywały dotychczas czynnej służby wojskowej oraz osób przeniesionych do rezerwy niebędących żołnierzami rezerwy (osoby po kwalifikacji wojskowej)", co zostało opublikowane 5 grudnia w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Jak powiedziała we wtorek (13 grudnia) na antenie Polsat News ppłk Justyna Balik z Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji, dowództwo chce "przeszkolić osoby, które już mają przeszkolenie wojskowe". - Jest to realizowane co roku. To nie jest żadna nowość. Rezerwy były, są i będą szkolone. Do 200 tys. osób, podobnie jak było w 2022 i 2021 roku - dodała.
Wezwanie jednak mogą dostać także osoby, które z armią nie miały nic wspólnego, choć przeszły kwalifikację wojskową i mają orzeczoną kategorię zdolności do służby (kat. A). - Jest to niewielkie grono, do 3 tys. osób. Planujemy powołać osoby, które mają techniczne, branżowe, z naszego punktu widzenia pożądane kwalifikacje, które byłyby użyteczne w służbie wojskowe - tłumaczyła ppłk Justyna Balik. Chodzi o takie zawody jak m.in. lekarze, informatycy, kierowcy i prawnicy.
Zgodnie z opublikowanym projektem rozporządzenia dotyczącym liczby osób, które mogą zostać wezwane do odbycia czynnej służby wojskowej w 2023 r., przewidziano powołanie:
Wezwanie na szkolenie otrzymają głównie ci, którzy składali już przysięgę wojskową.
Wezwanie nie jest jednoznaczne z wydaniem decyzji o powołaniu na ćwiczenia. Decyzja jest wydawana dopiero po upewnieniu się, że dana osoba spełnia określone warunki, co precyzuje ustawa z dnia 11 marca 2022 r. o obronie Ojczyzny.
W przypadku pozytywnego rozpatrzenia rezerwista w ciągu 14 dni od otrzymania pisma powinien się zgłosić do przypisanej jednostki. - Na wezwaniu jest konkretna data i godzina. Zdajemy sobie sprawę, że wydarzają się sytuacje losowe i osoba konkretnie na tę godzinę nie może się stawić. Wtedy prosimy o kontakt z nami w celu ustalenia nowego terminu - tłumaczyła ppłk Balik.
- Chcemy też być elastyczni i dostosować się do sytuacji osób, które powołujemy. Chcemy, aby osoby te mogły wybrać sobie jednostkę i termin - dodała.