Ksiądz Antoni Kieniewicz urodził się 16 czerwca 1941 roku i przez niemal całe swoje dorosłe życie był kartografem w Państwowym Przedsiębiorstwie Wydawnictw Kartograficznych. Założył także rodzinę. Ze swoją żoną doczekał się czwórki dzieci - córki i trzech synów oraz ośmiorga wnucząt. Mimo dużej wiary swoje powołanie do posługi odkrył dopiero po śmierci żony.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
We wrześniu 2005 roku po walce z chorobą odeszła żona Antoniego Kieniewicza. W listopadzie tego samego roku Kieniewicz podjął studia teologiczne dla świeckich na Papieskim Wydziale Teologicznym w Warszawie. Po dwóch latach został przyjęty do Archidiecezjalnego Seminarium Misyjnego Redemptoris Mater w Warszawie. Swoje święcenia kapłańskie przyjął w 2010 roku w wieku 69 lat. Tego dnia przy ołtarzu towarzyszył mu jego syn, Piotr, który kapłanem był już od 17 lat.
Archidiecezja warszawska wspomina, że tego dnia na mszy prymicyjnej księdza Antoniego jego syn mówił tak: - Bambosze, wygodny fotel, spokój emeryta. Mogłoby się wydawać, że tak będzie wyglądać przyszłość mojego ojca. Tymczasem Duch Święty przychodzi i mówi: Wstań i chodź.
Ksiądz Antoni Kieniewicz kapłanem był przez 12 lat. Zmarł w wieku 81 lat. Archidiecezja warszawska podaje, że msza święta pogrzebowa zostanie odprawiona w sobotę 17 grudnia o godz. 12.00 w kościele parafialnym NMP Matki Kościoła w Warszawie, po czym nastąpi odprowadzenie ciała do grobu rodzinnego na Starych Powązkach (brama IV).