Wiącek tłumaczy powody odwołania Hanny Machińskiej. "Współpraca nie należała do najłatwiejszych"

- Decyzję o zmianie na stanowisku zastępcy podjąłem z dużą refleksją. Uznałem, że mam prawo do podjęcia takiej decyzji, gdyż mieści się ona w sferze gwarantowanej konstytucyjnie niezawisłości i niezależności urzędu RPO - tak w rozmowie z "Rzeczpospolitą" prof. Marcin Wiącek tłumaczył powody odejścia prof. Hanny Machińskiej. Rzecznik praw obywatelskich jednocześnie podkreślił, że jego poprzednik, prof. Adam Bodnar czterokrotnie korzystał z prawa do powołania zastępcy.

Prof. Marcin Wiącek pytany o powody odwołania prof. Hanny Machińskiej odpowiedział, że powoływania i odwoływanie zastępców jest uprawnieniem rzecznika praw obywatelskich. Dodał, że z tego uprawnienia korzystali jego poprzednicy.

Rzecznik praw obywatelskich jednocześnie podkreślił, że bardzo wysoko ceni wrażliwość i aktywność prof. Hanny Machińskiej. - Sposób wykonywania jej zadań był niezwykle wartościowy dla obywateli - mówił w rozmowie z "Rzeczpospolitą" RPO.

Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Wiącek zaznaczył, że to on ponosi odpowiedzialność za działania tego urzędu. - Mam prawo kształtować grono swoich najbliższych współpracowników, w tym zastępców. I o ile - co podkreślam - zawsze doceniałem ogromne zasługi dr Machińskiej dla urzędu RPO, o tyle oczekuję także od swoich najbliższych współpracowników dobrego współdziałania i pracy zespołowej. A w tym przypadku w pewnych obszarach współpraca nie należała do najłatwiejszych - powiedział rzecznik praw obywatelskich.

Profesor argumentował, że o niektórych działaniach czy interwencjach byłej zastępczyni dowiadywał się z mediów. Mówił m.in., że o interwencji Machińskiej z 11 listopada dowiedział się następnego dnia z telewizji. - To rzecz jasna dobrze, że ta interwencja miała miejsce. Ukazywała ona po raz kolejny niewłaściwy sposób traktowania manifestantów przez policję, ale chyba nie powinno być tak, że osoba konstytucyjnie odpowiedzialna za działalność Biura RPO o tej interwencji nie wiedziała - stwierdził prof. Wiącek.

Kulisy odwołania Hanny Machińskiej. RPO: Uznałem, że mam prawo do podjęcia takiej decyzji

Podczas rozmowy prof. Marcin Wiącek podkreślił, że nieprawdziwe są informacje medialne, że rzekomo spotkanie RPO z prof. Machińską miało charakter nagły, a była zastępczyni rzecznika została niespodziewanie wezwana na rozmowę.

Zobacz wideo Ekspert o powołaniach: Spokojnie, nie będzie mobilizacji 200 tys. osób na raz

- Na spotkanie byliśmy umówieni kilka dni wcześniej, oboje mieliśmy je zapisane w kalendarzach. Pani rzeczniczka nie przyszła na spotkanie, więc telefonicznie poinformowałem ją, że ja jednak oczekuję, iż spotkanie dojdzie do skutku. Decyzję o zmianie na stanowisku zastępcy podjąłem z dużą refleksją. Uznałem, że mam prawo do podjęcia takiej decyzji, gdyż mieści się ona w sferze gwarantowanej konstytucyjnie niezawisłości i niezależności urzędu RPO. Chcę podkreślić, że mój poprzednik, prof. Adam Bodnar, czterokrotnie korzystał z prawa do powołania zastępcy - powiedział rzecznik praw obywatelskich.

Rzecznik praw obywatelskich stwierdził również, że spodziewał się, że jego decyzja spotka się z pewnego rodzaju niezadowoleniem, ale nie sądził, że zarzuci mu się polityczne motywy działania. Dopytywany, dlaczego akurat polityczne odparł: "pojawiają się sugestie, że odwołanie pani Machińskiej było efektem jakichś rozmów, poleceń wydawanych mi przez polityków, co jest niezgodne z rzeczywistością"

- Nieprawdą jest, że po odwołaniu pani doktor urząd RPO będzie stawał po określonej stronie sporu politycznego. Takie sugestie są bardzo bolesne dla mnie i dla Biura. Bo chcę pokreślić, że praca urzędu RPO to jest praca zespołu ok. trzystu osób, których rykoszetem też ta sytuacja dotyka - odpowiedział prof. Wiącek.

Dr Hanna Machińska odchodzi. RPO odwołał swoją zastępczynię

Zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich dr Hanna Machińska pełniła swoją funkcję od ponad pięciu lat (ekspertkę powołał poprzedni RPO Adam Bodnar). Pracę na tym stanowisku zakończy pod koniec grudnia. Organizacje działające na rzecz praw człowieka podkreślają jej ogromne zaangażowanie. Machińska była obecna tam, gdzie dochodziło do zatrzymań na demonstracjach i na granicach - z Białorusią i Ukrainą.

Następcą dr Machińskiej będzie Wojciech Brzozowski, doktor habilitowany nauk prawnych, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, kierownik Zakładu Prawa Wyznaniowego na Wydziale Prawa i Administracji UW. Jest też członkiem Komitetu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk.

Więcej o: