Pasażerowie samolotu do Polski, w tym grupa 44 uczniów z III Liceum Ogólnokształcącego im. gen. Sowińskiego w Warszawie, utknęli na lotnisku Stansted pod Londynem. Rejs obsługiwany przez firmę Ryanair, który planowo miał się odbyć w niedzielę (11 grudnia) po godzinie 18, został odwołany, o czym poinformowano pasażerów dopiero ok. godz. 23 - wynika z relacji opiekunów i uczniów.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Linie zaproponowały pasażerom zwrot pieniędzy za bilety. Uczniowie zostali poproszeni o opuszczenie lotniska, ci jednak zostali, poszukując innej opcji na transport do kraju. - To są wszystko ludzie, którzy zapłacili Ryanairowi za przelot, który się nie odbył. Zero hotelu, zero niczego - komentuje jeden z nich, który opublikował nagranie w serwisie YouTube. - Patrzcie, ile ludzi - dodaje.
Opiekunowie nastolatków zwrócili się po pomoc do polskiego konsulatu, ale bezskutecznie - podaje Polsat News. - Poprosiłam panią konsul o kanapki albo ciepłe posiłki i napoje, usłyszałam, że to są duże odległości, warunki atmosferyczne są trudne i do tej pory czekam na odpowiedź - przekazała Hanna Mierzyńska, jedna z nauczycielek, z którą skontaktowała się prowadząca programu "W rytmie dnia". Informacja została potwierdzona przez biuro prasowe ambasady. - Ryanair od razu powiedział, że nie da nam nawet wody. Wręcz starano się nas wyprosić z lotniska - dodała opiekunka.
Rodzice uczniów, którzy utknęli na lotnisku, zorganizowali dzieciom powrót do domu autokarem (to koszt rzędu 11 tys. funtów). Prawdopodobnie będzie na miejscu ok. godz. 14 (czasu polskiego). Hanna Mierzyńska ma nadzieję, że koszty uda się odzyskać od linii Ryanair.
Polski konsulat w oficjalnym komunikacie przekazał Polsatowi, że pozostaje w stałym kontakcie z opiekunami grupy. Co więcej, podał również namiary na firmę przewozową, a autokar, który przetransportowałby ich do Polski, miał zostać podstawiony przed południem.
"Ponadto opiekun zgłaszał również zły stan zdrowia dwóch małoletnich uczestników wycieczki. Poradziliśmy niezwłoczny kontakt z lekarzem i zaoferowaliśmy pomoc w ustaleniu, który szpital mógłby ich przyjąć. Jednak opiekun poinformował, że kontaktował się już z lekarzem i bierze na swoją odpowiedzialność opiekę nad chorymi" - czytamy.
"Ze względu na niekorzystne warunki pogodowe mogą wystąpić pewne zakłócenia w Twoim locie z lotniska Londyn-Stansted. Pasażerowie powinni sprawdzić status swojego lotu w swoich liniach lotniczych. Przepraszamy za wszelkie niedogodności i będziemy dostarczać dalsze aktualizacje tak szybko, jak to możliwe" - czytamy w komunikacie, który udostępnili na Twitterze przedstawiciele lotniska Stansted.