O werdykcie sądu dyscyplinarnego przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Łodzi informuje "Dziennik Łódzki". Gazeta informuje, że Paweł Kozanecki (jak podaje "DŁ", zgodził się na podawanie nazwiska i wizerunku) został zawieszony w czynnościach zawodowych na 16 miesięcy.
- Orzeczenie uważam za kuriozalne. Pragnę zaznaczyć, że jest ono nieprawomocne i po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia z pewnością się od niego odwołam. Podkreślenia wymaga również fakt, że wciąż jestem czynnym adwokatem i mogę wykonywać zawód - powiedział cytowany przez dziennik adwokat.
26 września ubiegłego roku na trasie Stare Włóki - Jeziorany nieopodal Olsztyna zderzyły się mercedes i starsze, osobowe audi. Na miejscu zginęły dwie kobiety w wieku 53 i 67 lat, które podróżowały drugim z samochodów. Mercedesem kierował Paweł Kozanecki, adwokat z Łodzi. Krótko po tragicznym wypadku zamieścił w sieci nagranie, w którym stwierdził, że kobiety straciły życie, bo jechały "trumną na kółkach". - Zapominamy, moi drodzy, o tym, że po naszych drogach poruszają się trumny na kółkach. I to była konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach. I między innymi dlatego te kobiety zginęły - powiedział.
Według śledczych prawnik nie zastosował się do oznakowania poziomego poprzez przekroczenie linii podwójnej ciągłej, wyznaczającej oś jezdni, zjechał pojazdem na lewą stronę drogi i wjechał na przeciwny pas ruchu.
Prawnik usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
"Dziennik Łódzki" informuje, że sąd dyscyplinarny nałożył na adwokata także karę pieniężną w wysokości 8,4 tys. zł. Ta sprawa dotyczyła zamieszczenia w internecie zdjęcia z wnętrza samochodu, z którego wynikało, iż adwokat przekroczył prędkość. - W jego sprawie przed sądem dyscyplinarnym toczą się jeszcze dwa postępowania. Chodzi o to, że w jego organizmie po wypadku ze skutkiem śmiertelnym znaleziono śladowe ilości kokainy oraz o to, że niepochlebnie wyrażał się o sędziach Sądu Apelacyjnego w Łodzi, przez co mógł godzić w ich dobre imię - przekazała w gazecie adwokatka Anna Mrożewska, rzeczniczka prasowa Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi.