Nietoperze chciały przezimować w bloku. Spały grzecznie na poduszkach, a potem tuptały po mieszkaniu

W jednym z opolskich mieszkań właściciel natknął się na nietypowy widok. Po powrocie do mieszkania zastał śpiące na stercie poduszek nietoperze. W mieszkaniu znaleziono łącznie 18 ssaków, które pod nieobecność właściciela wybrały jego lokum jako miejsce na swój zimowy sen.

Pod koniec listopada właściciel jednego z mieszkań na obrzeżach Opola wrócił do domu po dłuższej nieobecności. Nie spodziewał się zastanego w środku widoku. Powitało go 18 hibernujących borowców wielkich. 

Zobacz wideo Nietoperze są żywym barometrem zmian klimatycznych. W Polsce szybko ubywa gatunków zimnolubnych

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Opole. Nietoperze spały na stercie poduszek

W rozmowie z portalem tvn24.pl Marta Węgrzyn z Opolskiego Centrum Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt "Avi" przyznała, że nietoperze "były w kilku miejscach, ale największa grupa, chyba 13 z 18 sztuk wybrała stertę poduszek obok łóżka. Borowce zaczęły się wybudzać, a potem tuptać po mieszkaniu. Pan, który nas wezwał, był zaskoczony, ale bardzo opanowany. Ludzie często panikują w takich sytuacjach, a ja zawsze odpowiadam, że to pożyteczne, nieszkodliwe dla człowieka ssaki. Mogą ugryźć tylko przy nadepnięciu czy próbie złapania ręką"

Służby odpowiedzialne za odłów ssaków sprawdziły, w jaki sposób zwierzęta dostały się do mieszkania. Okazało się, że wejście stanowiła nieszczelna wentylacja. 

Weszły przez dziurę wychodzącą na zewnątrz bloku, potem szybem wentylacyjnym, aż napotkały zniszczoną, dziurawą kratkę. To była właśnie ich furtka do mieszkania

- mówi w rozmowie z tvn24.pl Marta Węgrzyn.

Na oficjalnym profilu na Facebooku Opolskiego Centrum Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt "Avi" pojawiła się informacja, że zwierzęta zostaną przeniesione do budki, w której będą mogły kontynuować swoją hibernację do końca zimy.

Specjaliści ostrzegają przed kontaktami z dziki zwierzętami

Specjalistka od nietoperzy przestrzega przed zbyt pochopnym postępowaniem z dzikimi zwierzętami. - Zawsze należy pamiętać o środkach bezpieczeństwa. Z nietoperzami powinny pracować tylko osoby zaszczepione na wściekliznę. Do ich złapania można wykorzystać koc lub inny kawałek tkaniny, ewentualnie jakieś lepsze rękawiczki. Trzeba się z nimi obchodzić delikatnie z wyczuciem. Nietoperze to delikatne stworzenia, mają cienkie kości, nieumiejętny chwyt może zrobić im krzywdę" - tłumaczyła cytowana przez portal tvn24.pl pracownica Opolskiego Centrum Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt "Avi".

Wścieklizna najgroźniejszą z chorób odzwierzęcych

Główny Inspektorat Weterynarii podaje, że wścieklizna jest chorobą śmiertelną, która według danych podawanych przez WHO, co roku powoduje zgon około 60 tys. osób. Wirus wścieklizny przenosi się za pośrednictwem śliny zakażonego zwierzęcia, która ma kontakt z uszkodzoną skórą lub błoną śluzową człowieka, zazwyczaj w wyniku ugryzienia. Zakażenie jest także możliwe drogą aerogenną, dospojówkową lub poprzez transplantację narządów. W Polsce najczęściej zarażenie wywołuje lis rudy.

Więcej o: