W Tatrach pojawia się coraz więcej turystów. Najwięcej można ich spotkać na popularnych górskich szlakach, które prowadzą do Morskiego Oka. W sieci pojawiło się zdjęcie, które przedstawia turystów stojących na zamarzniętej tafli jeziora, mimo tego, że lód ma tam zaledwie kilka centymetrów grubości.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
4 grudnia nad Morskim Okiem zaobserwowano sporą gromadę turystów. Wielu z nich zdecydowało się wejść na zamarznięte jezioro. Lód ma tam grubość zaledwie kilku centymetrów. Mimo to turyści przechodzą po zamarzniętej tafli na drugą stronę akwenu. Biorąc pod uwagę liczbę osób, które znajdują się na kruchym lodzie, do załamania się pokrywy lodowej może dojść bardzo szybko.
Służby Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) ostrzegają, aby turyści zachowali ostrożność w górach. "Warunki do uprawiania turystyki w wyższych partiach Tatr są bardzo trudne. W wielu miejscach występują oblodzenia, które mogą być pokryte cienką warstwą śniegu. Śnieg na szlakach jest zmrożony i twardy, gdzieniegdzie wystają kamienie" - informuje Bogusława Filar z TPN w mediach społecznościowych. "Tatrzańskie stawy zamarzają, jednak warstwa lodu jest bardzo cienka - przypominamy, aby na nią nie wchodzić" - dodaje.
Leśniczy Grzegorz Bryniarski nagrał 30 listopada film z Morskiego Oka, przestrzegając przed wchodzeniem na tafle jezior i stawów. Podkreślił, że nigdy nie wiadomo, jak gruby jest lód. Czarny Staw pod Rysami oraz Przedni Staw w Dolinie Pięciu Stawów Polskich już zamarzły. Morskie Oko w większości jest już pokryte lodem.
Tatrzański Park Narodowy prowadzi wycieczki po zimowej Dolinie Kościeliskiej z przewodnikiem i tłumaczem języka migowego. Pomysł jest realizowany w ramach przedsięwzięcia grantowego "Tatry dla wszystkich – zwiększenie dostępności przestrzeni TPN dla osób z niepełnosprawnościami" - przekazują przedstawiciele parku.