W czwartek 1 grudnia policjanci wydziału kryminalnego komendy w Ropczycach (województwo podkarpackie) dostali zgłoszenie, że w jednym z domów w miejscowości Nawsie ktoś prawdopodobnie kradnie prąd.
Mundurowi pojechali pod wskazany adres. Jak się okazało, doniesienia był prawdą, 57-letni właściciel posesji nielegalnie podpiął prowizoryczną instalację do sieci energetycznej, a pozyskaną w ten sposób energią ogrzewał swój dom - czytamy w policyjnym komunikacie.
Więcej wiadomości z Polski na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Zgodnie z ustaleniami funkcjonariuszy, proceder ten trwał od dłuższego czasu (nie podano dokładnego okresu). Po przeprowadzonych przez nich oględzinach nielegalna instalacja została usunięta.
57-latkowi wkrótce zostaną postawione zarzuty. "Za to przestępstwo grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Mężczyzna musi się również liczyć z koniecznością uregulowania opłat naliczonych przez dostawcę energii elektrycznej za bezprawny pobór" - informuje Policja Podkarpacka. Na razie nie wiadomo, jak wysoka będzie opłata.
Policjanci przypominają też, że nielegalne przyłącza stanowią zagrożenie nie tylko dla osoby, która je wykonuje, ale także ma wpływ na bezpieczeństwo wszystkich użytkowników budynku. Bardzo często kradzież prądu powoduje uszkodzenie instalacji elektrycznej, konsekwencją czego są pożary, a także porażenia prądem.