Świecące ozdoby, tak jak w poprzednich latach, pojawią się na Trakcie Królewskim (iluminację na Nowym Świecie finansują kupcy i restauratorzy), placu Zamkowym i Starówce (m.in. na ulicach Freta, Kościelnej, Nowomiejskiej, Piwnej, Świętojańskiej, Rynku Nowego Miasta oraz Rynku Starego Miasta).
Światła na choince na placu Zamkowym włączy w sobotę wieczorem prezydent miasta Rafał Trzaskowski.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
"Stroiki, świetlne girlandy i lśniące dekoracje to tradycyjna atrakcja Warszawy w okresie świąt. Mimo trwającego kryzysu energetycznego i ekonomicznego stolica z niej nie rezygnuje, ale w tym roku lampki będą świecić krócej" - informuje w komunikacie stołeczny ratusz.
Jak wyjaśnił w przesłanym Gazeta.pl e-mailu rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Jakub Dybalski, "iluminacja włącza się w tym samym czasie co latarnie, więc codziennie jest to inna godzina, uzależniona od zachodu słońca".
"Tej zimy, zgodnie z decyzją prezydenta, oświetlenie uliczne jest włączane kwadrans później niż nasz harmonogram, więc np. 4 grudnia będzie to ok. 15:44. Iluminacja wyłączana będzie codziennie przed północą" - dodał. Wyjątkiem ma być noc z 24 na 25 grudnia i z 31 grudnia na 1 stycznia.
W ubiegłym roku iluminacja była włączona przez całą noc.
Ratusz podkreśla, że gaszenie iluminacji przed północą "ma przede wszystkim wymiar symboliczny, bo iluminacja od wielu lat opiera się o energooszczędne diody eko-LED". Dziennie iluminacja pochłania tyle prądu, ile wymagałoby naładowanie trzech aut elektrycznych.
Miejska część iluminacji jest instalowana na podstawie trzyletniej umowy z prywatną firmą. Kontrakt jest wart ok. 12 mln zł, do daje ok. 4 mln zł na sezon.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>