Zachodniopomorski wydział Prokuratury Krajowej w Szczecinie skierował do szczecińskiego Sądu Okręgowego akt oskarżenia w śledztwie dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się przemytem kokainy.
48-letni mężczyzna został oskarżony m.in. o przemyt z Kolumbii (przez Hiszpanię i Niemcy) do Polski kokainy ważącej blisko 16,5 kg. Grozi mu kara do 15 lat więzienia.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Od września 2020 roku 48-latek miał wymieniać e-maile z jedną z hiszpańskich spółek, by uwiarygodnić nawiązanie współpracy biznesowej. Następnie założył w Świnoujściu spółkę, która miała zajmować się importem i sprzedażą cukru trzcinowego.
W listopadzie 2020 r. Polak sprowadził z Hiszpanii 200 kg cukru i składował towar w swoim garażu. Następnie zaczął uzgadniać ceny dostaw tony, a później 10 ton. W lutym ubiegłego roku w Kolumbii został nadany kontener z 10 tonami cukru. Jego pierwszym odbiorcą była hiszpańska firma, potem ładunek przekazano polskiej firmie.
W kwietniu w hiszpańskim porcie skontrolowano kontener z tysiącem worków z cukrem.
"Przeskanowanie ich promieniami rentgena wykazało inną gęstość cukru w 30 workach. W wyniku kontroli ustalono, że zawarte w nich ponad 293 kg cukru nasycone są w 5,6 proc. czystą kokainą. Łącznie w ładunku znajdowało się ponad 16 kg czystego chlorowodorku kokainy o czarnorynkowej wartości prawie 5 milionów złotych" - czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej. Jak dodano, "wartość zabezpieczonej kokainy ponad trzydziestokrotnie przekraczała fakturową wartość cukru".
"Służby hiszpańskie usunęły z ładunku worki z kokainą, po czym we współpracy z polskim Centralnym Biurem Śledczym Policji obserwowały przesyłkę. Hiszpańska firma zleciła przetransportowanie ładunku na rzecz polskiej firmy do miejscowości pod Bremą w Niemczech. Następnie na zlecenie oskarżonego palety z cukrem przewiezione zostały do Świnoujścia. Tam po wyładunku oskarżony został zatrzymany" - informują śledczy.
Zdaniem prokuratury całe przedsięwzięcie było w całości finansowane przez pozostałych członków zorganizowanej grupy przestępczej. Mężczyzna miał utrzymywać z nimi kontakt, konsultując poszczególne działania.
"Ponad 1000 euro na zapłatę za transport cukru zostało dla oskarżonego ukryte wieczorem przy słupku przy drodze szutrowej w odludnej, przemysłowo-leśnej części Świnoujścia" - ustaliła prokuratura.
Jak wskazują śledczy, równolegle w Hiszpanii toczy się postępowanie przeciwko pięciu podejrzanym, działającym w zorganizowanej grupie przestępczej. Grupa ta powiązana jest z gangiem motocyklowym Hells Angels, który miał podejmować podobne czynności kamuflażowe.