Ciało 62-letniego mężczyzny znaleziono w środę wieczorem.
- Najprawdopodobniej doszło do potrącenia przez kierowcę samochodu, który się nie zatrzymał i zaraz potem odjechał. Nie ma tam kamer monitoringu, to droga lokalna. Miejsce jest nieoświetlone, było już po godz. 17. Nie znaleźliśmy bezpośrednich świadków - mówi w rozmowie z Gazeta.pl nadkom. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Funkcjonariusze rozmawiali z okolicznymi mieszkańcami, będą sprawdzać też zapisy z monitoringów okolicznych firm. Rzecznik KWP podkreśla, że jest za wcześnie, by ocenić, czy kierowca nie zauważył pieszego, czy uciekł świadomie.
Prokuratura nakazała przeprowadzenie sekcji zwłok 62-latka.
- Nie ma świadków, nie ma nagrania z zachowania kierowcy, nie wiadomo, czym jechał, jak doszło do potrącenia - wskazuje nadkom. Andrzej Fijołek.
Z ustaleń policji wynika, że 62-latek niejednokrotnie znajdował się pod wpływem alkoholu. Zdarzało się też, że leżał przy drodze, skąd zabierał go sąsiad, chcąc uchronić mężczyznę przed ewentualnym wypadkiem. Na razie nie wiadomo jednak, czy mieszkaniec miejscowości w chwili wypadku rzeczywiście mógł być nietrzeźwy i czy mogło przyczynić się to do wypadku.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>