W biały dzień w centrum miasta napastnicy zaatakowali pracownika kantoru, który przewoził do banku pieniądze. Funkcjonariusze policji pracują nad sprawą. Co wiemy?
W czwartek 1 grudnia w samo południe, w centrum Zielonej Góry doszło do napadu na pracownika kantoru, który przewoził pieniądze do banku. O zdarzeniu poinformowało Radio Zielona Góra.
Na antenie radia poinformowano, że "trwa policyjna akcja", a napad prawdopodobnie został wcześniej przygotowany, nie wyglądał na spontaniczną akcję. Jednak dla dobra prowadzonej akcji, policjanci nie chcą podawać żadnych innych szczegółów, jak i informacji dotyczącej zrabowanej kwoty.
Jak mówiła w rozmowie z Radiem Zielona Góra, rzeczniczka policji w Zielonej Górze - podinsp. Małgorzata Stanisławska, "nad sprawą pracują policjanci służby kryminalnej i patrolowej", ustalane są okoliczności zdarzenia. Według ustaleń portalu poscigi.pl zrabowano aż 350 tys. euro.
Czwartkowymi wydarzeniami, które miały miejsce w Zielonej Górze zainteresowały się także media ogólnopolskie. Zielonogórska policja komentuje zdarzenie w stacji TVN24.
Na tym etapie nie mogę informować, jakie są nasze ustalenia. Mogę jedynie przekazać, że sprawę traktujemy priorytetowo. Funkcjonariusze, którzy kończyli służbę, zostali dłużej w pracy, wszyscy policjanci, którzy mogli oderwać się od dotychczasowych działań, zostali skierowani do wszelkich możliwych działań, żeby ująć sprawcę lub sprawców
- mówi policjantka.
Według nieoficjalnych doniesień medialnych napastnicy grozili pracownikowi kantoru nożem.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.