Na mapach pogodowych wyraźnie zarysowuje się wyż Erik, który powoli zbliża się w kierunku Polski, przynosząc coraz zimniejszą aurę. Spowodować on może ujemną dobową temperaturę w wielu miejscach kraju. Jednocześnie w grudniu prognozowany jest napływ cieplejszych mas powietrza. Synoptycy przewidują, że takie wahania pogodowe mogą potrwać jeszcze tydzień. Po tym czasie do całej Polski dotrze już śnieżna i mroźna zima.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Jęzor chłodu nacierający nad Polskę od wschodniej granicy według prognoz meteorologicznych NOAA napotka na swojej drodze ciepło płynące z południa. Starcie tych mas powietrza, ostatecznie zdecyduje o pogodzie, jaka będzie nas czekać przez najbliższe dni. Może być ona bardzo zmienna.
Prognoza IMGW w pierwszym tygodniu grudnia zapowiada podział na zimną północ i wschód oraz cieplejszy zachód i południe. Po mikołajkach, przypadających na 6 grudnia, pogoda może być różna, za sprawą wspomnianego już wcześniej "starcia gigantów". Towarzyszyć mu będzie mocno zróżnicowana temperatura i opady. Większość prognoz jednak zakłada nadejście mroźnej i śnieżnej zimy.
To, że będzie to bardzo mroźna zima, podkreślają prognozy zarówno europejskich, jak i amerykańskich instytucji. IMGW informuje, że grudzień zapowiada się wyjątkowo zimny, a wszystkie 4 tygodnie miesiąca będą odznaczały się ujemną anomalią średniej temperatury. Znaczne ochłodzenie miałoby nastąpić już od 6 grudnia. Natomiast na ocieplenie trzeba czekać dopiero od stycznia.
Swoją prognozę wystosowała również amerykańska NOAA. Według synoptyków w grudniu na północy i wschodzie kraju będzie zimno, natomiast w głębi kraju temperatura będzie w normie.
Wszystkie prognozy są jednak wciąż niepewne. Duża dynamika w modelach powoduje, że ciężko jest przewidzieć, jaka pogoda może nas czekać w nadchodzącym miesiącu.