W nocy z czwartku na piątek 2 grudnia w Polsce zapowiadane jest spore ochłodzenie, które utrzyma się także w ciągu dnia na większym obszarze kraju. Tylko na południowym zachodzie termometry mogą pokazać wartości na minimalnym plusie. Kolejna noc, z piątku na sobotę, będzie jeszcze zimniejsza.
Jak podaje serwis fanipogody.pl, w nocy i nad ranem w sobotę 3 grudnia zapowiadany jest mróz do -10 stopni na północy kraju, gdzie ujemna temperatura będzie utrzymywała się przez cały dzień. W centrum i na zachodzie będzie od -1 do -3 stopni. 0 stopni czeka mieszkańców południowej Polski. Niedziela 4 grudnia będzie już nieco cieplejsza. Mróz utrzyma się na północy i północnym wschodzie kraju. W ciągu dnia w większości regionów temperatura wzrośnie nieco powyżej 0-2 stopni.
W sobotę w większości kraju zacznie padać śnieg, jednak nie będą to jeszcze tak bardzo intensywne opady. Śnieżyce i ulewy są prognozowane dopiero od przyszłego tygodnia - warto jednak dodać, że do tego czasu modele prognostyczne mogą jeszcze ulec zmianom.
Z obecnych danych wynika, że od poniedziałku w Polsce zaczną pojawiać się aktywne niże z południowej części Europy. Ich obecność skutkować będzie załamaniem pogody, które przejawiać się będzie m.in. ociepleniem, ale też większymi opadami. Na południu kraju ma padać deszcz, a strefa ta zacznie przesuwać się stopniowo na północ Polski. W tym czasie jednak deszcz zacznie zmieniać się w deszcz ze śniegiem. Po południu 5 grudnia w północnych i wschodnich regionach zacznie już padać sam śnieg.
Kolejny niż ma pojawić się w czwartek 8 grudnia i ma być on jeszcze bardziej aktywny. Z europejskiego modelu ECMWF wynika, że należy spodziewać się intensywnych opadów śniegu - zwłaszcza w województwach zachodniopomorskim, pomorskim, warmińsko-mazurskim i części województw podlaskiego i kujawsko-pomorskiego. Na południowym wschodzie mają pojawić się natomiast intensywne opady deszczu. Tu też temperatura ma wzrosnąć najbardziej - może być nawet powyżej 10 stopni.