Zarząd PZT w wydanym w środę komunikacie przekazał informację o "utworzeniu niezależnej od Zarządu i pozostałych organów PZT, trzyosobowej Komisji, której zadaniem będzie zbadanie wszelkich okoliczności dotyczących spraw związanych z osobą Pana Mirosława Skrzypczyńskiego, które były przedmiotem ostatnich artykułów prasowych, wywiadów i doniesień medialnych".
W skład komisji będą wchodzić Ewa Tokarczyk (doktor nauk społecznych w zakresie psychologii) oraz adwokatki dr Monika Strus-Wołos i dr Monika Pasieka-Brzozowska.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
"Zgodnie z założeniami Komisja jest całkowicie niezależną od Polskiego Związku Tenisowego jednostką, nie podlega kontroli, nadzorowi, wskazówkom oraz jakimkolwiek wytycznym innych organów, komisji i grup roboczych Polskiego Związku Tenisowego oraz jakiejkolwiek ingerencji zarówno aktualnych, jak i byłych członków organów PZT" - podkreśla PZT.
Komisja ma przygotować w ciągu najbliższych sześciu miesięcy raport ze swoich działań.
"Nadmieniamy, że osoby powołane do Komisji nigdy nie miały kontaktu z byłymi i obecnymi członkami władz PZT. Są niezależnymi ekspertkami w swoich dziedzinach" - czytamy w komunikacie prezesa PZT Dariusza Łukaszewskiego.
We wtorek zarząd Polskiego Związku Tenisowego poinformował, że Mirosław Skrzypczyński zrezygnował z pełnienia funkcji członka zarządu PZT ze skutkiem natychmiastowym.
Przypomnijmy, jak wynika z ustaleń Onetu, Mirosław Skrzypczyński miał latami znęcać się psychicznie i fizycznie nad rodziną i zawodniczkami.
"Zamierzam w sądzie wykazać, że padłem ofiarą bezpodstawnych oskarżeń" - przekazał nam w ubiegłym tygodniu w przesłanym e-mailu Mirosław Skrzypczyński. Jak zaznaczył, "padł ofiarą insynuacji".
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>