Nowelizacja Kodeksu karnego, która 16 listopada została przyjęta przez parlament, zaostrza przepisy mające zwalczać nietrzeźwość na polskich drogach. Choć są one łagodniejsze niż pierwotnie zakładano, to już w 2023 roku swoje samochody mogą stracić pierwsi pijani kierowcy.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Nowelizacja czeka na podpis prezydenta Andrzej Dudy. Jeśli wejdzie w życie, policja będzie mogła konfiskować auta pijanych kierowców w trzech przypadkach:
Gdy konfiskata nie będzie możliwa - kiedy pojazd nie stanowi wyłącznej własności sprawcy albo gdy przyniosłaby Skarbowi Państwa więcej kłopotów niż korzyści - wówczas sąd będzie musiał nakazać pijanemu kierowcy zapłacić równowartość.
Co sądzą na ten temat Polacy? Według sondażu, który został przeprowadzony w dniach 18-20 listopada, przez United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej", ok. 65 proc. badanych uważa, że zaostrzone przepisy są dobrym pomysłem. Odmiennego zdania jest ponad 27 proc. 7,4 proc. nie ma zdania w tej sprawie. Okazuje się, że na nowelizację nieco przychylniej patrzą kobiety (70 proc.) niż mężczyźni (62 proc.).
Jak czytamy w podsumowaniu, konfiskatę samochodów pijanych kierowców zdecydowanie bardziej popierają zwolennicy rządu (82 proc.) niż opozycji (57 proc.).
Według policyjnych statystyk ogólna liczba zarejestrowanych pojazdów silnikowych w Polsce wciąż idzie w górę - od 2012 roku do 2021 roku odnotowano wzrost aż o 36,8 proc. Co roku w wypadkach drogowych giną setki Polaków i Polek.
W pierwszym kwartale 2022 roku funkcjonariusze zatrzymali łącznie 18 002 kierowców pod wpływem alkoholu - to o 27 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2021 r. - podaje portal MotoFakty. Najczęściej spotykane zachowania pijanych uczestników ruchu drogowego, które stwarzają niebezpieczeństwo, to:
Do największej liczby wypadków przyczyniają się kierowcy w przedziale wiekowym 25-39 lat. Odpowiadają oni za 45,3 proc. wszystkich zdarzeń z udziałem alkoholu.