Nad Rosją ukształtował się tzw. antycyklon - silny wyż, w którym ciśnienie sięga aż 1050 hPa. Od nieco ponad tygodnia w Polsce daje się odczuć chłód, jaki dociera do nas za sprawą właśnie tego wyżu. "Ten wyż blokuje przemieszczanie się w głąb kontynentu atlantyckich niżów, które zatrzymują się na zachodzie, a wraz z nimi zostaje tam ciepłe powietrze" - wyjaśniają synoptycy telewizji TVN Meteo.
Ze wstępnych prognoz długoterminowych wynika, że wkrótce czeka nas kolejny spadek temperatury, zwłaszcza na wschodzie kraju. TVN Meteo podaje, że już na początku grudnia termometry we wschodnich regionach mogą pokazywać w dzień nawet -3 stopnie, podczas gdy w zachodniej części Polski będą 3-4 stopnie na plusie.
Około 10 grudnia, jak czytamy, "nigdzie w Polsce nie będzie temperatury dodatniej" - na wschodzie temperatura maksymalna w ciągu dnia ma wynosić -6 stopni, a na zachodzie 0 stopni.
Więcej wiadomości z Polski na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Podobne przewidywania mają synoptycy ze strony fanipogody.pl. "[Z początkiem grudnia] W wielu regionach Polski płynnie przejdziemy z zaawansowanego termicznego przedzimia do lekkiej zimy termicznej i mróz stanie się całodobowy. Nie można jednak wykluczyć, że - szczególnie we wschodniej połowie kraju - okresami pojawi się dwucyfrowy mróz" - piszą.
Prognoza długoterminowa jest obarczona dużą niepewnością. Wynika to z ryzyka wystąpienia nagłych zjawisk meteorologicznych, jak i z różnorodności wykorzystywanych w modelach prognostycznych założeń fizycznych, statystycznych oraz równań matematycznych.