W odpowiedzi na niemiecką ofertę rozmieszczenia dodatkowej baterii rakiet w Polsce Ministerstwo Obrony Narodowej zaproponowało, by przekazać je Ukrainie. Minister obrony Niemiec Christine Lambrecht odpowiedziała na to, że systemy mogą być użyte tylko na terytorium NATO.
Paweł Szrot mówił w Programie 1 Polskiego Radia, że zdaniem prezydenta Andrzeja Dudy niemieckie Patrioty powinny trafić do naszego kraju. - Prezydent uważa, że jeśli doszłoby do przekazania przez Niemcy rakiet Patriot, to te rakiety powinny bronić polskiego terytorium i polskich obywateli - podkreślił.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
- Dla pana prezydenta, jako tego strażnika polskich obywateli, jest najważniejsze bezpieczeństwo Polaków i terytorium Polski. Oczywiście pan prezydent wspiera Ukrainę i wspiera też dostawy sprzętu wojskowego na Ukrainę (...), ale powtarzam - prezydent jest prezydentem Polski i priorytetem są dla niego jego rodacy - mówił Szrot.
W niedzielę niemiecka minister obrony Christine Lambrecht zaproponowała, że jej kraj przekaże Polsce systemy obrony przeciwlotniczej Patriot i myśliwce Eurofighter.
Na początku tygodnia w wywiadzie dla PAP na ten temat wypowiadał się Jarosław Kaczyński. Prezes PiS stwierdził, że dla bezpieczeństwa Polski najlepiej byłoby, gdyby Niemcy przekazali ten sprzęt Ukraińcom, przeszkolili ukraińskie załogi, z zastrzeżeniem, że baterie miałyby być rozlokowane na zachodzie Ukrainy.
To właśnie te słowa miały spowodować, że Mariusz Błaszczak podczas rozmowy telefonicznej ze stroną niemiecką zaproponował, by system stacjonował w Polsce, przy granicy z Ukrainą.
Baterie Patriot to amerykański system przeciwlotniczy średniego zasięgu. Polska wybrała je jako podstawę programu obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła. Do Polski trafiły już 2 pierwsze baterie (16 wyrzutni). Obecnie trwa ich montaż. Pełną zdolność bojową mają osiągnąć w połowie przyszłego roku. Oprócz tego w Polsce stacjonują dwie baterie Patriotów należące do amerykańskich wojsk. Są rozmieszczone w okolicach Rzeszowa.