Rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Łukasz Łapczyński przekazał, że zatrzymani usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu handel kokainą, a także obrotu znaczną ilością narkotyków. Chodzi o kokainę o czarnorynkowej wartości około 5 mln zł. Prokuratura poinformowała, że za zarzucane podejrzanym czyny grozi kara 18 lat pozbawienia wolności.
"Z uwagi na dobro postępowania, obawę matactwa oraz grożącą podejrzanym surową karę prokurator skierował wnioski o zastosowanie wobec podejrzanych środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania" - przekazała Prokuratura Krajowa.
Sąd wyraził na to zgodę. Podejrzani trafią do aresztu na trzy miesiące.
Prokurator przekazał, że trwają czynności z innymi zatrzymanymi w tej sprawie. W środę, oprócz "Słowika","Wańki" i "Parasola", zatrzymano także 17 innych podejrzanych. Śledczy podkreślają, że sprawa "ma charakter rozwojowy".
Przypomnijmy, że w marcu 2020 roku w Sądzie Okręgowym w Warszawie ruszył proces "Słowika", "Parasola","Wańki" oraz kilkudziesięciu innych osób, które były częścią dużej grupy przestępczej. "Słowik", "Wańka" i "Parasol" zostali zatrzymani wraz z 11 innymi członkami mafii pruszkowskiej w styczniu 2017 roku.
Byli bossowie "Pruszkowa" zajmowali się przestępstwami gospodarczymi, w tym wyłudzeniami VAT, ale również rozbojami i handlem narkotykami. Z ustaleń śledczych wynika, że chronili także gang Sebastiana W., który zajmował się fikcyjnym eksportem produktów spożywczych, w tym np. kawy.
W maju ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił tymczasowy areszt zastosowany wobec "Słowika", "Wańki" i "Parasola".
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl