- Wierz mi, jestem bardzo ostrożny. Nie winię Rosjan, to jest wojna. Myślę, że obie strony będą się wzajemnie obwiniać za tę wojnę. Myślisz, że chcę wojny z Rosją? Nie, nie chcę tego. Nie chcę wojny z Rosją i jestem niezwykle ostrożny, proszę mi wierzyć, niezwykle ostrożny - przekazał Rosjanom nieświadomy Andrzej Duda.
- Wołodymyr [Zełenski - red.] jest w pewny, że to była rosyjska rakieta, wystrzelona przez Rosjan. Wykluczył możliwość, że to rakieta wystrzelona przez Ukraińców - kontynuował, odnosząc się do eksplozji w Przewodowie. - Będziemy rozmawiać z naszymi sojusznikami, by znaleźć rozwiązanie tej trudnej sytuacji - powiedział.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
"Po eksplozji rakiety w Przewodowie, w czasie trwających łączeń z głowami państw i szefów rządów doszło do połączenia z osobą podającą się za Prezydenta Francji Emanuela Macrona" - poinformowali na Twitterze przedstawiciele Kancelarii Prezydenta, odnosząc się do doniesień o tym, że youtuberzy po raz kolejny dodzwonili się do Andrzeja Dudy.
"W trakcie połączenia Prezydent Andrzej Duda zorientował się po nietypowym sposobie prowadzenia rozmowy przez rozmówcę, że mogło dojść do próby oszustwa i zakończył rozmowę. Po tym połączeniu KPRP niezwłocznie podjęła we współpracy z odpowiednimi służbami działania wyjaśniające" - dodano.
Władimir Kuzniecow i Aleksiej Stolarow, szerzej znani jako Wowan i Leksus, pierwsze nagranie z prezydentem Polski w roli głównej opublikowali 14 lipca 2020 roku.
Pranksterzy podszyli się wówczas za sekretarza generalnego ONZ António Guterresa. Pogratulowali mu zwycięstwa w wyborach. Warto podkreślić, że rozmowa odbyła się jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnych wyników głosowania przez Państwową Komisję Wyborczą. Jeden z youtuberów mówił prezydentowi, że rozmawiał z Donaldem Tuskiem i ten miał wyrazić obawy, że w Polsce będzie dyskryminowana społeczność LGBTQ+. - On mnie nie lubi - skomentował Duda.
Prezydent Andrzej Duda szybko odniósł się do sprawy. "W trakcie rozmowy zorientowałem się, że coś chyba jest nie tak. Sekretarz Generalny nie wymawia aż tak dobrze słowa 'żubrówka', choć głos był bardzo podobny" - napisał na Twitterze.
Prezydent Andrzej Duda nie jest pierwszą głową państwa, którą Wowanowi i Leksusowi udało się wkręcić w rozmowie telefonicznej. Do grona należy również m.in.: prezydent Francji Emmanuel Macron, prezydent Turcji Recep Erdogan, były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Ofiarami rosyjskich youtuberów są też artyści: Elton John, Billie Eilish czy Joaquin Phoenix.