21-letnia listonoszka i jej 30-letni wspólnik, w wyniku złożonego zawiadomienia, zostali zatrzymani przez policjantów Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Legnicy (woj. dolnośląskie).
"Oboje zatrzymani to mieszkańcy powiatu legnickiego. 21-latka i 30-latek podejrzani są o to, że od października do listopada 2022 roku działając wspólnie i w porozumieniu udaremnili możliwość zapoznania się z informacją zawartą w przesyłkach pocztowych adresowanych do wielu osób zamieszkałych na terenie Legnicy" - poinformowała mł. asp. Anna Tersa, rzeczniczka legnickiej KMP.
Więcej wiadomości z Polski na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Listonoszka nie dostarczyła przesyłek adresatom. Zamiast tego ukryła część listów i paczek w lokalach prywatnych - swoim i wspólnika. Podczas przeszukań policjanci znaleźli blisko 1000 niedoręczonych przesyłek. Policja zapewnia, że to, co udało się odzyskać, trafi wkrótce do adresatów.
Jak listonoszka wyjaśniała swoje zachowanie? "21-latka tłumaczyła się tym, że worek z listami był dla niej za ciężki, a dodatkowo poznała chłopaka, w którym się zakochała i nie miała czasu na roznoszenie listów" - czytamy.
Prokuratura Rejonowa w Legnicy zastosowała wobec zatrzymanych środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 5 tys. złotych, dozoru policyjnego oraz zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu. Za zarzuty postawione listonoszce i jej wspólnikowi grozi do dwóch lat więzienia.