"GW" o skandalu obyczajowym. Ksiądz Wiesław miał wysyłać nagie zdjęcia mężatkom. Sam zawiadomił policję

Poznańska "Gazeta Wyborcza" donosi o skandalu obyczajowym na terenie parafii w Trzcinicy (województwo wielkopolskie). Były już proboszcz wdał się w romans z mężatką, a wśród parafian krążą jego nagie zdjęcia. Sprawa trafiła na policję.

Cały artykuł "Gdy biskup przeniósł księdza, parafianie ostrzegli: 'Pilnujcie żon, Wiesław wraca do gry'" dostępny jest na Wyborcza.pl.

"Gazeta Wyborcza" opisuje romans, w jaki wdał się ksiądz Wiesław C. - od 2013 roku proboszcz w Trzcinicy. Jak opisuje dziennik, w 2021 roku do plebanii przyszedł mąż jednej z parafianek. Pan Maciej (imię zmienione) pokazał duchownemu wydruki rozmów jego żony z C. oraz zdjęcia. Na jednym z nich był, jak czytamy w reportażu, półnagi ksiądz. 

Zobacz wideo Borys: Zakładam, że spowolnienie gospodarcze będzie płytkie

Trzcinica. Ksiądz wdał się w romans. Policja bada sprawę rozpowszechniania nagich zdjęć

W związku z romansem Maciej wystąpił o rozwód. Następnie zgłosił sprawę kurii. W czerwcu 2021 roku ks. Wiesław zrezygnował z urzędu proboszcza i trafił do parafii w Ostrowie Wielkopolskim. Jednocześnie po Trzcinicy i innych parafiach krążą nagie zdjęcia księdza. - Pół powiatu je widziało, ja też, ale nikomu nie wysyłałam - mówi "GW" jedna z parafianek. Fotografie trafiły do kurii w Kaliszu, a były proboszcz zgłosił sprawę ich rozpowszechniania policji. Pierwsi parafianie zostali przesłuchani. "Zaprzeczyli zarzutom. Maciejowi, którego żona romansowała z księdzem, policja odebrała telefon. Informatyk ma sprawdzić, czy były w nim zdjęcia księdza" - opisuje dziennik.

Kuria potwierdza, że w sprawie romansu przeprowadziła postępowanie, które zakończyło się odwołaniem z urzędu proboszcza. "Biskup jednoznacznie negatywnie ocenia wytwarzanie i rozpowszechnianie materiałów pornograficznych" - komentuje ks. Przemysław Kaczkowski, rzecznik diecezji kaliskiej.

W 2021 roku biskup zobowiązał ks. Wiesława do rekolekcji o charakterze pokutnym i podjęcia terapii. Po spełnieniu tych zobowiązań duchowny trafił do kolejnej parafii. Później jednak, jak wyjaśnił rzecznik kurii, "wpłynęły materiały nieznane wcześniej biskupowi", więc dekret nominacyjny został odwołany. Kuria potwierdza, że docierały do niej informacje o "niewłaściwych relacjach" księdza z innymi kobietami. "Ks. Wiesław dostał upomnienie kanoniczne i naganę z ostrzeżeniem, że jeśli dopuści się 'kolejnych niewłaściwych zachowań', może zostać ukarany zakazem sprawowania liturgii" - podaje "GW". Według rzecznika kurii obecnie ksiądz przebywa poza diecezją. 

Więcej o: