Rakieta miała spaść we wtorek w miejscowości Przewodów. W wyniku wybuchu zginęły dwie osoby. Wśród nich jest mężczyzna pracujący w rolniczej suszarni oraz kierowca, który przyjechał ze zbożem - podaje Wirtualna Polska.
- Dla wszystkich jest to wielki szok, że wojna dotarła tutaj. Po informacjach, że to może być rakieta, miejscowość opustoszała. Na przykład nikt nie przyszedł na popołudniową mszę, a nigdy tak nie było. Zastanawiam się, co teraz powiedzieć ludziom, jak dodać otuchy - powiedział ks. Bogdan Ważny, proboszcz miejscowej parafii pw. Świętego Brata Alberta w rozmowie z serwisem.
"Na miejscu trwają działania służb. Dziennikarze nie mają dostępu w pobliże suszarni zbóż, w której doszło do wybuchu. Policja blokuje przejazd drogą pół kilometra od miejsca eksplozji. Nikt nie jest przepuszczany dalej, samochody kierowane są na objazdy" - podaje WP.
Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Natomiast starostka hrubieszowska Aneta Karpiuk zwołała sztab kryzysowy. Na miejscu pojawił się Lech Sprawka, wojewoda lubelski. Rodziny ofiar zostały objęte opieką psychologiczną - podaje serwis, powołując się na PAP.
Agencja Associated Press, powołując się na informacje przekazane przez trzech amerykańskich urzędników, przekazała, że rakietę, która uderzyła w terytorium Polski, wystrzeliły siły ukraińskie w kierunku nadlatującego rosyjskiego pocisku podczas obrony przed salwą Rosji. Natomiast wcześniej informowano, że rakieta była produkcji rosyjskiej - nie było jednak doniesień o źródle jej wystrzelenia. Z kolei prezydent USA Joe Biden przekazał, że jest "mało prawdopodobne", iż rakieta została wystrzelona z terytorium Rosji.
Wczoraj wieczorem odbyła się kryzysowa narada w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, po którym rzecznik rządu potwierdził, że doszło do eksplozji.
Prezydent Andrzej Duda zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Jej posiedzenie odbędzie się w środę o godzinie 12:00. Wcześniej, o 9:30, w Brukseli odbędzie się spotkanie ambasadorów unijnych krajów, a o godz. 10:00 - ambasadorów państw Sojuszu Północnoatlantyckiego poświęcone wydarzeniom w Polsce.
Polska prawdopodobnie wystąpi o konsultacje w ramach artykułu 4 Traktatu Północnoatlantyckiego i poruszy tę kwestię na środowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ - podaje Agencja Reutera, powołując się na urzędników. Co mówi artykuł 4? "Strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron".