- Skończyło się przesłuchanie podejrzanego występującego w tej sprawie, sprawcy ataku na 56-letniego mężczyznę. Przedstawiono mu zarzut usiłowania zabójstwa i spowodowania obrażeń trwających powyżej siedmiu dni. Po przedstawieniu tych zarzutów podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienie - powiedział cytowany przez tvp.info rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie prok. Janusz Hnatko.
Podejrzany, według relacji prokuratury, stwierdził, że "z uwagi na to, że spożywał alkohol od kilku dni, fragmentarycznie pamięta przebieg samego zdarzenia". - Pamięta, że zaatakował jakiegoś mężczyznę nożem i nie wie właściwie do końca, dlaczego to zrobił, jaki był motyw, powód takiego zachowania - powiedział prok. Hnatko. Obecnie śledczy wykluczają, by atak miał podłoże religijne.
30-letni Krzysztof K. zaatakował nożem 53-letniego mężczyznę w niedzielę (13 listopada) przed Kościołem pw. Podwyższenia Krzyża Św. na Chełmie w Myślenicach (woj. małopolskie). Okazało się, że ofiara ataku to kierowca biskupa Roberta Chrząszcza, o czym 30-latek nie wiedział. Nożownik został zatrzymany przez dzielnicowego kilka godzin po ataku.
Według nieoficjalnych doniesień Krzysztof K. zauważył w pobliżu kościoła źle - według niego - zaparkowany samochód, przekazują dziennikarze RMF24. Postanowił więc zareagować, a wtedy między nim, a 53-letnim kierowcą doszło do sprzeczki. Następnie 30-latek wyciągnął nóż i zaatakował nim mężczyznę, a następnie uciekł.