Informację o zdarzeniu, do którego doszło na jednym ze szpitalnych oddziałów ratunkowych, podali na Facebooku Gotowi Do Ratowania - grupa ekspertów, ratowników medycznych, którzy zajmują się rozpowszechnianiem wiedzy na temat udzielania pierwszej pomocy i organizowaniem szkoleń dla firm w tym zakresie. Gotowi do Ratowania nie piszą, który oddział ratunkowy musiał sobie poradzić z pacjentką łykającą długie kable ani kiedy doszło do tego zdarzenia. Przedstawiają za to zdjęcie rentgenowskie, które to obrazuje.
Jak czytamy we wpisie Gotowych, kobieta wezwała Zespół Ratownictwa dopiero wtedy, kiedy zaczęła odczuwać duszności spowodowane umiejscowieniem ponadmetrowej długości kabla w górnej części przełyku. Trafiła do szpitalnego oddziału ratunkowego.
Gotowi Do Ratowania piszą, że pacjentka bez żadnych dalszych zmian chorobowych, czyli powikłań została wypisana ze szpitala. Wszystko dzięki skutecznej i szybkiej interwencji chirurgów, którzy usunęli przewód.
Eksperci wykluczają, że do połknięcia przewodu doszło przypadkiem. "Zakłada się raczej działanie celowe" - piszą. I wyjaśnią, co z jaką przypadłością się to wiąże.
Więcej aktualnych wiadomości pogodowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Zespół Pica to celowe, niepohamowane spożywanie substancji, który nie stanowią produktów żywnościowych. Mimo świadomości, że nie są one jadalne. Choroba ta należy do grupy zaburzeń odżywiania i najczęściej dotyka kobiety.
Pacjenci cierpiący na tzw. łaknienie spaczone połykają rozmaite, czasami niebezpieczne dla zdrowia przedmioty.
- Często osoby dotknięte zespołem Pica, tj. zespołem łaknienia spaczonego, „fundują sobie" kompulsywne przyjmowanie substancji niespożywczych np. ziemi, lodu, trawy, włosów, trocin… i innych przedmiotów lub substancji, które nie nadają się do spożycia - piszą eksperci z grupy Gotowi Do Ratowania. I - jak dodają - robią to bez względu na konsekwencje.