Do wypadku doszło 28 maja 2022 roku w Krasnymstawie (woj. lubelskie). 59-latka kierując toyotą, doprowadziła do kolizji z dwoma zaparkowanymi przy drodze samochodami. Następnie potrąciła 45-letnią rowerzystkę, która w zamontowanym z tyłu foteliku przewoziła dziecko. Na skutek wypadku rowerzystka w krytycznym stanie trafiła do szpitala, gdzie po kilku dniach zmarła.
Trzyletni synek kobiety, która zginęła w wypadku, trafił do szpitala. Obrażenia, jakich doznał, nie zagrażały jego życiu.
Początkowo Anna K. usłyszała zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Jednak teraz prokuratorzy z Krasnegostawu zdecydowali się na zmianę kwalifikacji czynu. Jak informuje TVN24, wpływ na tę decyzję miały dwie opinie biegłych, które wpłynęły do prokuratury.
- Pierwsza dotyczyła badania krwi podejrzanej. Biegły na podstawie tak zwanego rachunku retrospektywnego miał oszacować, jakie stężenie alkoholu miała Anna K. w trakcie zdarzenia. Z przygotowanej opinii wynika, że podejrzana w chwili zdarzenia drogowego miała we krwi 3,5 promila alkoholu - mówił prokurator dziennikarzom TVN24.
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.
Druga opinia, która miała wpływ na zmianę zarzutu dla Anny K., została wydana przez biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Ekspert stwierdził, że podejrzana nie podejmowała żadnych czynności zmierzających do tego, aby zapobiec przedmiotowemu zdarzeniu pomimo tego, że miała ku temu obiektywne możliwości. Nie wyminęła rowerzystki i nie zahamowała.
Jak czytamy w materiale przygotowanym przez dziennikarzy TVN24, kobieta nie przyznała się do postawionego jej zarzutu zabójstwa z zamiarem ewentualnym 45-letniej rowerzystki oraz usiłowania zabójstwa z zamiarem ewentualnym jej syna. Anna K. przyznała się jedynie do prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości.