Bart Staszewski pozywa TVP za oczernianie. "Przetrwałem kampanię nienawiści. Czas na rewanż"

Bart Staszewski poinformował, że pozywa TVP. Jak wylicza, stacja zrobiła o nim przeszło 134 negatywne materiały. "Kiedy myślę o roku 2020, to w oczach mam Danutę Holecką, Michała Rachonia, Przemysława Czarnka i wszystkich tych, którzy regularnie pojawiali się wtedy w TVP, aby odmieniać moje nazwisko przez przypadki i zachęcać ludzi do nienawiści" - pisze aktywista LGBT.
Zobacz wideo Śmiszek: Promować to można chipsy albo kurczaka w supermarkecie, a nie homoseksualizm

Bart Staszewski poinformował, że składa pozew przeciwko TVP za oczernianie go.

Przetrwałem kampanię nienawiści TVP. Czas na rewanż. Pozywam TVP za wielokrotne oczernianie mnie w mediach

- przekazał.

Bart Staszewski chce od TVP przeprosin, wpłaty na fundację i emisji filmu

Aktywista wylicza, że od stycznia 2020 do lipca 2021 roku TVP wyprodukowała na jego temat ponad 134 materiały, które przedstawiały go negatywnie. Oszacował też, że przeliczając na czas reklamowy, materiały miały wartość przeszło 5 mln zł. 

"Nie chcę być dłużej ofiarą przemocy. Chcę przejść do ofensywy. Dzięki moim obrońcom: adw. Pawłowi Knutowi, adw. Maciejowi Ślusarkowi i adw. Annie Mazurczak składam pozew o ochronę dóbr osobistych" - czytamy w opisie zbiórki.

Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl 

Staszewski domaga się wpłaty na stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza, przeprosin oraz emisji na antenie TVP jego filmy "Artykuł Osiemnasty". Aktywista zachęca też do podpisania petycji, by telewizja publiczna zaprzestała kampanii nienawiści przeciwko wszystkim aktywistom i aktywistkom LGBT. "Pokażmy TVP, że nie jestem sam, podpisz petycję domagającej się zaprzestania kampanii nienawiści przeciwko wszystkim aktywistom i aktywistkom LGBT" - pisze Staszewski.

Kim jest Bart Staszewski?

Urodzony w 1990 roku aktywista jest jednym ze współzałożycieli stowarzyszenia Marsz Równości w Lublinie oraz fundacji Miłość Nie Wyklucza. Od lat działa na rzecz osób LGBT, w ostatnim czasie głównie na sali sądowej. Walczy tam m.in. o usunięcie "stref wolnych od LGBT". By naświetlić problem, umieszczał tabliczki z takim napisem w gminach, które przyjęły kontrowersyjne przepisy. 

Więcej o: