W poniedziałek za pośrednictwem mediów społecznościowych Justyna Socha poinformowała, że nie jest już szefową Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP. "W obliczu absurdalnych pomówień wobec mnie od dwóch członków stowarzyszenia, złożyłam rezygnację z funkcji prezesa" - napisała w oświadczeniu.
"Z pominięciem woli walnego zgromadzenia członków, dwóch członków zarządu dokooptowano na funkcję prezesa zarządu inną osobę" - podkreśliła Justyna Socha, dodając, że w związku z tym członkowie złożyli wniosek o zwołanie walnego zgromadzenia w celu odbycia wyborów do zarządu w ciągu 30 dni.
"Członkowie założyciele stowarzyszenia w trosce o dalsze losy stowarzyszenia i kontynuację realizacji jego celów, proszą mnie abym ponownie wystartowała w wyborach na funkcję prezesa zarządu" - poinformowała. Jak zaznaczyła, wciąż ma zamiar podejmować działania antyszczepionkowe.
Do oświadczenia Sochy odniósł się zarząd STOP NOP. "W odpowiedzi na niezgodne z prawdą oświadczenie Justyny Sochy, absolutnie nie zgadzamy się z jego treścią. Justyna Socha złożyła rezygnację po tym jak walne zgromadzenie członków nie wyraziło zgody na usunięcie jednego z członków stowarzyszenia" - podkreślił stowarzyszenie, cytowane przez "Gazetę Wyborczą".
Zarząd STOP NOP poinformował również, że Justyna Socha miała nie rozliczyć się z finansów stowarzyszenia. "Skierowany został wniosek do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Justynę Sochę oraz o przeprowadzenie audytu, wynikającego z potrzeby zaprowadzenia porządku oraz odbudowania zaufania publicznego" - napisano w oświadczeniu.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Przypomnijmy, już w lutym prokuratura w Poznaniu wszczęła postępowanie w kierunku podejrzenia popełnienia przestępstwa przywłaszczenia kwoty około 470 tysięcy pozyskanych ze zbiórek publicznych na szkodę Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach Stop NOP.
Zgodnie z zawiadomieniem pieniądze miała przywłaszczyć Justyna Socha szefowa Stowarzyszenia Stop NOP i społeczna asystentka posła Konfederacji Grzegorza Brauna. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożył w prokuraturze były poseł Samoobrony Zbigniew Nowak. Justyna Socha nadal jednak nie usłyszała zarzutów - podkreśla polsatnews.pl.
Do sprawy odniosła się także sama zainteresowana. "System atakuje. Stowarzyszenie 'factcheckingowe' złożyło przeciw mnie (przez pośrednika) zawiadomienie do prokuratury, że przywłaszczam pieniądze stowarzyszenia" - napisała wówczas. Jak zaznaczyła dalej, "zdaje sobie sprawę, że system będzie atakował coraz ostrzej."