Śmiertelny wypadek w Wielkopolsce. Samochód uderzył w drzewo, nie żyją dwie osoby

Dwie osoby zginęły w wypadku na drodze krajowej nr 92 na trasie Pniewy-Tarnowo Podgórne, około 25 km na zachód od Poznania. Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia, jakie były przyczyny zdarzenia.

Do wypadku doszło we wtorek po godz. 7:00 na drodze krajowej nr 92, na trasie Pniewy-Tarnowo Podgórne na 145. kilometrze, pod Szamotułami. Jak przekazała nam asp. Sandra Chuda z policji w Szamotułach, osoba kierująca samochodem marki Nissan Almera straciła panowanie nad pojazdem i tyłem samochodu uderzyła w drzewo.

Wielkopolska. Tragiczny wypadek na drodze nr 92

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Warszawa. Zatrzymania kierowców przewozów na aplikację. Policja pokazała nagranie
W samochodzie były dwie osoby: 32-letnia kobieta oraz 26-letni mężczyzna. Niestety oboje zmarli w wyniku doznanych obrażeń. Na miejscu policjanci pracowali pod nadzorem prokuratora. Szczegółowe przyczyny wypadku będą ustalane w ramach prokuratorskiego śledztwa

- zaznaczyła policjantka z Wielkopolski. 

Na miejscu pracowało sześć zastępów straży pożarnej, policja i prokurator. Droga była nieprzejezdna przez kilka godzin. Na ten czas policja wytyczyła objazd przez Bytyń i Sękowo.

Policja: 56 wypadków drogowych w poniedziałek, jedna osoba zginęła

31 października doszło do 56 wypadków drogowych, w których zginęła jedna osoba, a 66 zostało rannych - wynika z policyjnych danych.

Nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji zaznacza, że w ostatnich czterech dniach na drogach zginęło 18 osób. "W zeszłym roku było to 26 osób. Rannych zostało 281 osób, w zeszłym roku - 355 osób. Jeżeli chodzi o nietrzeźwość, dane są bardzo podobne: 1288 osób, ubiegły rok - 1306 osób. I wykroczenia dotyczące znacznego przekroczenia prędkości: 266 interwencji, ubiegły rok - 520" - mówi Robert Opas. Mimo bardziej optymistycznych danych funkcjonariusze wciąż apelują przede wszystkim o rozsądek i ostrożność na drodze.

Od piątku na drogach jest więcej patroli policyjnych. W okolicach cmentarzy należy spodziewać się zmian w organizacji ruchu. Robert Opas zwraca uwagę na to, żeby słuchać poleceń policjantów kierujących ruchem. "Oni nie mają możliwości na środku skrzyżowania poinformowania państwa w sposób werbalny, jak należy dojechać do cmentarza i gdzie się zatrzymać" - mówi policjant.

Informacje na temat zmian w organizacji ruchu można zleźć m.in. na stronach internetowych urzędów wojewódzkich i urzędów miejskich. "W większości przypadków najbliżej cmentarza najsprawniej dostać się komunikacją publiczną. Te autobusy dojeżdżają praktycznie przed samą bramę cmentarza" - mówi Robert Opas. 

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: