Sprawę opisuje "Dziennik Elbląski". Jak podaje lokalna gazeta, bliscy zmarłego zorientowali się przed pogrzebem, że w trumnie znajduje się ciało niewłaściwej osoby. "Natomiast ciało nieboszczyka, dla którego zorganizowano ostatnie pożegnanie, zostało skremowane - wbrew woli rodziny" - czytamy w artykule.
- Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności, o których powiadomiła nas rodzina zmarłego, zabezpieczyliśmy monitoring w zakładzie pogrzebowym, a także ustalamy świadków zdarzenia, którzy zostaną przesłuchani - powiedział cytowany przez gazetę nadkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu.
"Express Elbląg" opublikował oświadczenie zakładu pogrzebowego Syriusz. "Z ubolewaniem potwierdzamy, że doszło do bardzo przykrej pomyłki naszych pracowników, na skutek której doszło do wystawienia w kościele niewłaściwego ciała. O powyższym powiadomiła nasz zakład rodzina Zmarłego" - czytamy.
Zakład pogrzebowy przyznaje, że doszło do skremowania niewłaściwego ciała. "Przeprosiliśmy i nieustannie przepraszamy nadal członków rodziny zmarłego oraz wszystkie osoby bliskie Zmarłemu" - podkreślono.
- W piątek 28 października akta sprawy trafiły do Prokuratury Rejonowej w Elblągu. Członek rodziny zawiadamiający o zdarzeniu został już w tej sprawie przesłuchany - powiedział "Dziennikowi Elbląskiemu" rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu Sławomir Karmowski.