W sobotę miała odbyć się promocja książki Aleksandra Dugina "Manifest Wielkiego Przebudzenia i pisma czasu wojny". Spotkanie najpierw zaplanowano w Gdańskiej Szkole Wyższej. Po tym, jak je odwołano, organizatorzy podali nowe miejsce - Dom Technika w Gdańsku.
Za spotkaniem poświęcone naczelnemu ideologowi Kremla, "mózgowi Putina", ultraradykalnemu zwolennikowi koncepcji "rosyjskiego świata" stoi Klub Myśli Polskiej. Aleksander Dugin jest jednym z największych zwolenników prowadzonej przez Rosję wojny w Ukrainie.
Tłumaczem książki i redaktorem "Myśli Polskiej" jest Mateusz Piskorski, człowiek oskarżony o szpiegostwo na rzecz Rosji. Piskorski został w 2016 roku zatrzymany przez antyterrorystów. Postawiono mu dwa zarzuty - szpiegostwa na rzecz Rosji i udział w działalności wywiadu Chińskiej Republiki Ludowej. Spędził w areszcie śledczym prawie trzy lata, wyszedł za poręczeniem majątkowym.
W marcu, krótko po napaści Rosji na Ukrainę, wybuchł skandal z jego udziałem - dziennikarze odkryli, że towarzyszył pierwszej damie Agacie Kornhauser-Dudzie w spotkaniu z uchodźcami, był jej tłumaczem.
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Promocję książki rosyjskiego ideologa "Manifest Wielkiego Przebudzenia i pisma czasu wojny" zaplanowano na sobotę w gdańskim Domu Technika na godz. 18:00. Do spotkania nie doszło po interwencji Ukrainek ze Związku Ukraińców w Polsce, które m.in. powiadomiły Konsulat Ukrainy.
Pierwotnie promocja książki miała odbyć się w Gdańskiej Szkoły Wyższej - salę w tym celu zarezerwował jeden z wykładowców uczelni. Pomysł udaremnił dyrekcja szkoły, po tym, jak dowiedziała się, o czym ma być spotkanie. O sprawie promocji książki "mózgu Putina" prezydentka Gdańska Aleksandra Dulkiewicz powiadomiła Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. ABW zajmuje się także drugim spotkaniem, w Domu Technika.
Nazywany "mózgiem Putina" Aleksander Dugin uznawany jest za jednego z głównych doradców rosyjskiego prezydenta. Kremlowski ideolog od lat mówił o zniszczeniu Ukrainy, którą przedstawiał jako anty-Rosję. Jak twierdził, Moskwa powinna zbudować "imperium euroazjatyckie od Dublina po Władywostok", rozpoczynając właśnie od zajęcia Ukrainy. Następnie do Rosji powinno się przyłączyć wszystkie byłe republiki radzieckie oraz państwa byłego bloku socjalistycznego. W ten sposób, według Dugina, Rosja miałaby stać się alternatywą dla chylącego się ku upadkowi Zachodowi. Ponadto, według jego słów Polska jest fikcyjnym państwem finansowanym przez USA.
20 sierpnia br. w zamachu zginęła córka ideologa Kremla, Daria Dugina. Do eksplozji samochodu, którym kierowała, doszło w sobotę ok. 21:30 czasu lokalnego, niedaleko miasta Odincowo, 20 kilometrów na zachód od Moskwy. Dugina zginęła na miejscu. Kobieta wracała z festiwalu kulturalnego "Tradycja", na którym był również jej ojciec. Niektóre rosyjskie media cytowały świadków, którzy twierdzili, że SUV należał do ojca, który w ostatniej chwili wybrał podróż innym samochodem.
29-letnia Daria Dugina podzielała poglądy ojca. Udzielała się jako komentatorka w nacjonalistycznym kanale telewizyjnym Cargrad. Kobieta była wpisana na brytyjską listę sankcji za pomoc ojcu w rozprzestrzenianiu głoszonej przez niego ideologii. Dugina była również na liście sankcji wydanej przez Stany Zjednoczone. USA umieściły ją po tym, jak zasugerowała, że Ukraina "zginie", jeśli zostanie przyjęta do sojuszu wojskowego NATO.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>