Według synoptyków z Severe Weather Europe wysoka temperatura, która teraz dominuje w Europie, może mieć wpływ na wir polarny oraz pogodę, która będzie dominować zimą. Portal dobrapogoda24.pl przekazuje, że wir powstał już w zeszłym miesiącu.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Wir polarny jest układem niskiego ciśnienia znad Arktyki. To on wpływa na sytuację pogodową w Polsce. Ogranicza go jedynie prąd strumieniowy, który zamyka chłodne powietrze w kierunkach okołobiegunowych. Jeżeli wir jest silny, wtedy zatrzymuje zimne powietrze nad Arktyką. Ta sytuacja powoduje, że zima w Europie, Ameryce Północnej i Azji jest łagodna. Jeśli wir słabnie, wtedy masy powietrza znad bieguna północnego docierają na południe, co stwarza anomalie pogodowe - śnieżyce, silny mróz. Obecnie tworzący się nad Arktyką niż baryczny jest słaby - przekazują synoptycy z Severe Weather Europe.
Według eksperymentalnych prognoz pogody opublikowanych przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, temperatury zimą mają być wyższe od średnich wieloletnich. Natomiast według synoptyków SWE na przełomie listopada i grudnia mogą występować pierwsze anomalie pogodowe. Jeżeli wtedy wir się nie wzmocni, do Polski może napłynąć mroźne powietrze oraz opady śniegu.
"W kolejnych tygodniach musimy więc nadal śledzić rozwój wiru polarnego. Jeśli będzie się rozwijał i wzmacniał, to atak trwałej i mroźnej zimy w najbliższym sezonie zimowym nam nie grozi. Oczywiście zdarzą się miejscami epizody zimowe, ale o zimie z trwałą pokrywą śnieżną i wielu dniach z całodobowym mrozem nie ma mowy. Minusem takiej sytuacji będzie często zmienna pogoda" - przekazują synoptycy z portalu dobrapogoda24.pl.
Atak mroźnej zimy będzie mało prawdopodobny jeśli niż baryczny zacznie się wzmacniać. Nie oznacza to jednak, że wtedy śnieg oraz delikatny mróz się nie pojawi. Pamiętajmy, że prognozy długoterminowe mają wielkie ryzyko zmienności. Jednak synoptycy są w stanie formować wstępne prognozy na podstawie tego, co już dzieje się w atmosferze.