Sąd Rejonowy w Siedlcach zdecydował w czwartek (27 października) o areszcie dla matki czteroletniego chłopca, którego zakopane zwłoki znaleziono w środę rano w lesie w Górkach pod Garwolinem, oraz jej partnera - poinformował prokurator Krzysztof Czyżewski z Prokuratury Okręgowej w Siedlcach. Podejrzany mężczyzna przyznał się do winy - podaje TVN 24.
Zaginięcie 4-latka zgłosiła 21 października jego prababcia. 25 października policja zatrzymała w miejscowości Gogole Wielkie (pow. ciechanowski) 19-latków: matkę chłopca - Karolinę W. - i jej partnera - Damiana G. Dzień później przy posesji domu w Górkach (pow. garwoliński), w którym para wcześniej mieszkała z dziećmi, znaleziono zwłoki dziecka. Jego ciało było "zawinięte w koc i zakopane w płytkim dole".
Prokurator Krzysztof Czyżewski przekazał na konferencji prasowej, że obojgu zatrzymanym przedstawiono zarzuty zabójstwa. - Nie przyznali się do tak sformułowanego czynu, czyli umyślnego pozbawienia życia dziecka. Składali zeznania tylko częściowo zbieżne z ustalonym stanem faktycznym - zaznaczył.
Partner matki chłopca Damian G. po zatrzymaniu przyznał się do zakopania zwłok Leona. Grozi mu dożywotnia kara więzienia.
Jak przekazał prokurator Krzysztof Czyżewski, w czwartek (27 października) zostanie przeprowadzona sekcja zwłok. - Liczymy na to, że sekcja zwłok odpowie na pytanie, kiedy doszło do zgonu dziecka, jakie i czy w ogóle są jakieś obrażenia na ciele dziecka, oraz co było przyczyną, czyli w jakim mechanizmie doszło do zgonu dziecka - podkreślił.
Dodał także, że w materiałach sprawy są okoliczności, które "wskazują na to, że do zgonu tego dziecka doszło znacznie wcześniej". - Natomiast są to również okoliczności na tyle wrażliwe, że nie chciałby o tym mówić i przekazywać tego opinii publicznej - powiedział
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.