Kraków. Adwokatka zaraz po porodzie zleciła porwanie kobiety, która miała być kochanką jej męża

W jednym z mieszkań w Krakowie doszło w sierpniu do pobicia i uprowadzenia młodej kobiety, która została zaatakowana przez zamaskowanych mężczyzn. Jak się okazało, sprawcy działali na zlecenie adwokatki, która chciała w ten sposób ukarać znajomą swojego męża, którego podejrzewała o romans. 35-latka zleciła porwanie tuż po tym, jak urodziła dziecko.

Jak informują małopolscy policjanci, 13 sierpnia 2022 roku w jednym z miasteczek powiatu krakowskiego doszło do uprowadzenia młodej kobiety. Poszkodowana została zaatakowana przez dwóch zamaskowanych mężczyzn. Sprawcy uderzyli ją w głowę i wciągnęli do bagażnika samochodu, a następnie wywieźli do lasu. 

Paulina K.Porwanie 14-latki w Poznaniu. Sąd podjął decyzję ws. Pauliny K.

Kraków. Adwokatka postanowiła zemścić się na kochance męża. Zleciła porwanie kobiety

W lesie porywacze wyciągnęli kobietę z bagażnika, zabrali jej torebkę, pieniądze, telefon i zaczęli ją bić. Kobieta broniła się przed napastnikami, a w pewnym momencie udało jej się uciec. Ofiara porwania dobiegła do pobliskich zabudowań, skąd zawiadomiła policję

Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego i Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, którzy podczas oględzin miejsca przestępstwa znaleźli czapkę jednego z napastników. Pozostawione przez mężczyzn ślady doprowadziły policję do ustalenia ich tożsamości. Dzięki temu udało się zatrzymać nie tylko sprawców porwania, ale też trzy inne osoby, które brały udział w tym przestępstwie. 

"Jak się okazało, zlecenie porwania wydała 35-letnia mieszkanka Krakowa. Chciała w ten sposób zemścić się na pokrzywdzonej za domniemaną relację z jej mężem. Wykonawcami uprowadzenia i pobicia był 23-latek z powiatu suskiego oraz 31-latek z Limanowszczyzny. Do przestępstwa wykorzystali samochód, który wypożyczyła 20-letnia przyjaciółka jednego z nich. Natomiast po dokonaniu przestępstwa, zastraszaniem ofiary zajął się 33-letni krakowianin" - czytamy w komunikacie policji. 

Przeczytaj więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Kraków. Adwokatka zaraz po porodzie zleciła porwanie kobiety, która miała być kochanką jej męża

35-latka w szpitalu dostała potwierdzenie, że mąż ją zdradza

Więcej szczegółów udało się ustalić dziennikarzom Wirtualnej Polski. 35-letnia Sylwia K. miała w sierpniu trafić na oddział patologii ciąży i w tym samym czasie dostać potwierdzenie, że jest zdradzana przez męża. Wcześniej kobieta wysyłała groźby i nękała telefonami kochankę swojego partnera. Po porodzie i wypisaniu do domu Sylwia K. postanowiła zorganizować porwanie kobiety. Do porwania doszło zaledwie dwa dni po odebraniu dziecka ze szpitala

Zatrzymanym przedstawiono już zarzuty. 35-letnia prawniczka odpowie za podżeganie do pobicia, rozboju, gróźb oraz zgwałcenia. Dwóch napastników - 31-latek i 23-latek - odpowiedzą za uprowadzenie i napad. 20-latka jest oskarżona o pomocnictwo w przestępstwie, a 33-latek o kierowanie gróźb karalnych. Trzymiesięczny areszt zastosowano wobec zleceniodawczyni i napastników. Za porwanie i rozbój grozi 12 lat pozbawienia wolności. 

35-latka, która zleciła porwanie, z zawodu jest adwokatką. O jej sytuacji służby poinformowały już  Okręgową Radę Adwokacką w Krakowie.

Zachodniopomorskie. Ata w szpitalu wojewódzkim w SzczeciniePacjent zaatakował nożem personel szpitala. Napastnik nie żyje

Więcej o: