Ograniczenie aborcji w Polsce. Rośnie niechęć do posiadania dzieci i radykalizacja poglądów [SONDAŻ]

Na zlecenie "DGP" i RMF FM po raz kolejny przeprowadzono sondaż, w którym zapytano Polaków o ocenę sytuacji prawnej dotyczącej aborcji oraz o to, jak wyrok Trybunału Konstytucyjnego sprzed dwóch lat wpłynął na ich decyzje życiowe. Wyniki są niepokojące.

Z sondażu United Surveys, przeprowadzonego na zlecenie "Dziennika Gazety Prawnej" i RMF FM, wynika, że coraz więcej Polaków nie decyduje się na posiadanie dziecka. Powodem tej niechęci ma być wyrok Trybunału Konstytucyjnego sprzed dwóch lat, który zakazał aborcji z przesłanek embriopatologicznych, czyli gdy dziecko jest ciężko i nieodwracalnie chore, a nawet gdy umrze chwilę po porodzie. 

Zobacz wideo PO zmienia zdanie ws. aborcji. Nowacka: Cieszę się, że politycy dojrzewają do pewnych decyzji

SONDAŻ. Rośnie liczba zwolenników liberalizacji prawa aborcyjnego. Coraz więcej kobiet nie chce rodzić dzieci

Respondenci zostali zapytani o to, czy decyzja TK z 22 października 2020 roku i wynikające z niej ograniczenia miały wpływ na podjęcie decyzji o posiadaniu dzieci. Ponad połowa badanych odpowiedziała twierdząco, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego zmniejszył chęć powiększania rodziny. Jest to wzrost o 7 pkt proc. w porównaniu do badania z 2021 roku. 

Wzrost obaw uwidacznia się zwłaszcza w przypadku kobiet. W 2022 roku aż 67 proc. badanych respondentek uznało, że nie mają chęci rodzić dzieci. W 2021 roku taką odpowiedź wybrało 57 proc. ankietowanych. Wśród mężczyzn jest to około 35 proc. - niechęć do posiadania dzieci utrzymuje się na tym samym poziomie, co rok temu. O 10 pkt proc. spadła natomiast liczba osób, dla których wyrok TK w ogóle nie przełożył się na rodzinne decyzje. 

Przeczytaj więcej informacji z Polski na stronie głównej Gazeta.pl.

Ciąża - zdjęcie ilustracyjne Aborcja w Polsce. Lekarz zataił przed pacjentką, że płód nie ma czaszki

Z sondażu widać też, że rośnie liczba zwolenników liberalizacji prawa (z 36,5 proc. w 2021 roku do 42 proc. w 2022 roku) w porównaniu ze wcześniejszym tzw. "kompromisem aborcyjnym" z 1993 roku, który dopuszczał aborcję w przypadku wystąpienia jednej z trzech przesłanek:

  • gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej (bez ograniczeń ze względu na wiek płodu) - obowiązuje do teraz;
  • gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (do 12 tygodni od poczęcia) - obowiązuje do teraz;
  • gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu (do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej) - zniesione wyrokiem TK.

Z drugiej strony wśród respondentów widać też dużą radykalizację postaw. W 2022 roku dwukrotnie wzrósł odsetek zwolenników zaostrzenia obecnego prawa z 2,7 proc. do 7 proc. Sondaż pokazuje, że najbardziej radykalni są mężczyźni i starsze pokolenie. Za liberalizacją są natomiast młodzi. 

Przy pytaniu, czy przerywanie ciąży powinno być możliwe, jeżeli urodzenie dziecka miałoby zagrażać życiu matki, 92 proc. kobiet i już tylko 76 proc. mężczyzn są "za". W sytuacji zagrożenia zdrowia matki za możliwością aborcji opowiada się 76 proc. kobiet i tylko 61 proc. mężczyzn.

Manifestacja 'Ani jednej więcej' po śmierci Izy z Pszczyny Śmierć 30-letniej Izabeli z Pszczyny. Zarzuty dla kolejnego lekarza

W 2013 roku 75 proc. Polaków uważało aborcję za zło. W 2019 roku ponad połowa była za liberalizacją przepisów

"Tygodnik Przegląd" zebrał kilka sondaży na temat aborcji z ostatnich lat. I tak:

  • z sondażu CBOS w 2013 roku wynikało, że aż 75 proc. Polaków uważa, że "aborcja jest zawsze zła i nigdy nie może być usprawiedliwiona";
  • w badaniu IPSOS dla OKO.press w 2016 roku najwięcej (47 proc.) badanych opowiedziało się za pozostawieniem "kompromisu aborcyjnego". 37 proc. respondentów stwierdziło, że aborcja powinna być wykonywana także ze względu na trudną sytuacją kobiety. 11 proc. osób chciało zaostrzenia ustawy;
  • w badaniu Kantar dla "Gazety Wyborczej" w 2019 roku aborcję z wyboru (do 12. tygodnia ciąży) poparło 58 proc. badanych, a 35 proc. było przeciw;
  • w badaniu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" z 2019 roku za utrzymaniem "kompromisu" opowiedziało się 49,9 proc. badanych, a 28,7 proc. opowiedziało się za ułatwieniem dostępu do aborcji. 

Jak zauważa Anna Brzeska z "Tygodnika Przegląd", "postulowana negatywna opinia większości społeczeństwa o liberalizacji aborcji nie musi więc w żaden sposób przekładać się na wybory życiowe grupy niestanowiącej nawet jego połowy". Jak dodaje, badania CBOS wykazały, że co najmniej jednokrotne przerwanie ciąży częściej deklarują kobiety: mające prawicowe poglądy, praktykujące religijnie, niezadowolone ze swojej sytuacji materialnej i gorzej wykształcone, które w sondażach nie będą przyznawały się do tego, że w przeszłości dokonały aborcji. 

Więcej o: