W sobotę objazd po Polsce kontynuował Jarosław Kaczyński. Spotkał się ze swoimi zwolennikami w Myszkowie i Częstochowie. Pierwsze spotkanie prowadziła europosłanka Jadwiga Wiśniewska.
Spotkanie rozpoczęła od zameldowania gotowości prezesowi PiS - Od 2005 roku melduje się szeregowa Wiśniewska do wykonywania zadań - powiedziała eurodeputowana. Pod koniec spotkania europosłanka odczytała "zgłoszone pytania, zgodnie z przyjętą formułą". Samo wydarzenie zakończyła zaś słowami "Bogu niech będą dzięki, że mamy takiego przywódcę".
Wypowiedź Jadwigi Wiśniewskiej wywołała w internecie falę rozbawienia.
"Łubudubu, łubudubu...niech nam żyje, prezes naszego klubu, niech żyje nam. To mówiłam ja, szeregowa Wiśniewska!" - komentuje żartobliwie jedna z użytkowniczek Twittera.
"Swego czasu szeregowa @j_wisniewska martwiła się o wolność słowa..." - komentuje Bartosz Wieliński z Gazety Wyborczej, zamieszczając screen, na którym widać, że eurodeputowana zablokowała go na Twitterze.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Jadwiga Wiśniewska jest eurodeputowaną Prawa i Sprawiedliwości od 2014 roku. Wcześniej przez trzy kadencje była posłanką na Sejm. Opinii publicznej może być znana przede wszystkim ze swoich wypowiedzi na antenie TVP Info.
We wrześniu 2019 roku w programie "Gość Wiadomości" zarzuciła Izabeli Leszczynie z PO, że ta miała pomóc w wylosowaniu "dla przyjaciółki" samochodu w loterii paragonowej. Miało się to rozegrać w czasie, gdy Leszczyna była wiceministrem finansów. Rzeczywiście, koleżanka Leszczyny wygrała Opla Insignię, ale w 2016 roku, gdy posłanka nie sprawowała już funkcji wiceministra. W efekcie Wiśniewska musiała wystosować sprostowanie swoich słów, które wyświetlono przed "Gościem Wiadomości" w TVP.
Z kolei w 2020 roku podczas jednej z debat o praworządności w Polsce Wiśniewska mówiła, że "wskazuje się, że w Polsce osoby LGBT są prześladowane. Natomiast zupełnie pomija się kwestię naruszania godności osób wierzących, religijnych, których symbole są w Polsce profanowane. W Polsce osoby LGBT mogą odnosić sukcesy zawodowe, również polityczne, mieliśmy prezydenta całkiem dużego miasta w Polsce - Elbląga, nie Elbląga, Słupska, pana Biedronia, wiceprezydenta Warszawy, panią Annę Grodzką, a więc sytuacja tych osób jest taka, jak w innych państwach UE
- Niestety wąska grupa awanturników uczyniła swoim tematem przewodnim swojej aktywności polityczno-społecznej podnoszenie kwestii jakoby prawa osób LGBT w Polsce były łamane - dodała.