Rosja. 60-latka zostawiła wiadomość na grobie rodziców Putina. Grozi jej pięć lat więzienia

Rosjanka Irina Tsybaniowa, która zostawiła wiadomość na grobie rodziców Putina, może trafić do więzienia na 5 lat. Oskarżono ją o zbezczeszczenie nagrobka z powodu nienawiści. 60-latka przebywa w areszcie.

60-latka z Sankt Petersburga może trafić na pięć lat do więzienia, za - jak to określiły rosyjskie służby - zbezczeszczenie grobu rodziców Władimira Putina. O aresztowaniu swojej matki poinformował Maksim Tsybaniow. Kobieta została zatrzymana 10 października po tym, jak zostawiła wiadomość na grobie rodziców dyktatora.

Zobacz wideo Gen. Bieniek: Broń jądrowa ma to do siebie, że jest bronią odstraszania, ale ma też urok zastraszania

Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Rosja. Pięć lat więzienia za wiadomość na grobie rodziców Putina

Syn aresztowanej 60-latki przekazał, że 11 października przedłużono tymczasowy areszt dla kobiety do 48 godzin. W tym czasie miały się rozstrzygnąć jej losy.

Adwokat kobiety Siergiej Trusow przekazał portalowi Radio Free Europe,  że jego klientka została oskarżona o zbezczeszczenie grobu z nienawiści. Dodał, że jeśli zostanie uznana za winną, grozi jej do pięciu lat więzienia.

Co 60-latka napisała na grobie rodziców Putina? Syn Iriny Tsybaniowej stwierdził tylko, że znalazło się tam życzenie śmierci.

Portal podał jednak, że pod koniec września na grobie rodziców dyktatora pojawiła się kartka ze szkolnego pamiętnika, na której była wiadomość do rodziców Putina, nawiązująca do inwazji Rosji na Ukrainę:

Drodzy rodzice! Wasz syn zachowuje się okropnie! Opuszcza lekcje historii, kłóci się z kolegami z klasy, grozi wysadzeniem szkoły! Podejmijcie odpowiednie kroki!

Rosjanie sprzeciwiają się kolejnym działaniom Władimira Putina

Z największym od wybuchu wojny oporem rosyjskiego społeczeństwa spotkała się decyzja Władimira Putina o "częściowej mobilizacji". Według niezależnych mediów zostało aresztowanych aż 1000 osób, które w drugiej połowie września przeciwko temu protestowały.

Setki osób zostało aresztowanych w Petersburgu i Moskwie - podawał "The Guardian". Zgodnie z rosyjskim prawem protesty te są nielegalne. Milicja, uzbrojona w pałki, użyła wobec protestujących siły.

*********

Więcej o: