Pod koniec września 29-letni Marcin U. wybił szybę jednego z domów przy ul. Obozowej w Poznaniu i próbował wejść do środka. Jak podaje "Głos Wielkopolski", mężczyzna był pobudzony i agresywny, nie miał przy sobie jednak żadnych niebezpiecznych przedmiotów.
Trzy osoby mieszkające w domu wezwały policję. Przed przyjazdem funkcjonariuszy doszło do szarpaniny, w wyniku której - informuje "Głos Wielkopolski" - jedna z osób użyła wobec 29-latka kija bejsbolowego, a inna zadała mu cios nożem. Mężczyzna zmarł w szpitalu. Domownicy usłyszeli zarzuty udziału w bójce, której następstwem była śmierć człowieka.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
W środę do sprawy odniósł się Zbigniew Ziobro. - Mieliśmy do czynienia z klasycznym przykładem obrony koniecznej. (...) Dla uzasadnienia skutecznej obrony koniecznej wystarczy wykazać, że było bezpośrednie zagrożenie dla tego dobra [zdrowia, życia - red.], które w świetle oceny doświadczonego człowieka z dużym prawdopodobieństwem prowadziłoby do uszczerbku na tym chronionym prawnie dobru - powiedział podczas konferencji prasowej.
- Tutaj już doszło do tej napaści, (...) dlatego też działanie prokuratury w tym zakresie uważam za nieuzasadnione, błędne, niewłaściwe, piętnujące niepotrzebnie osoby napadnięte, broniące się. Będę z tego wyciągał też inne wnioski w trakcie postępowania służbowego - dodał.