Trybunał w Strasburgu odrzucił wniosek polskich władz. Wyrok w sprawie sędziego Żurka jest ostateczny

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu odrzucił wniosek rządu Polski o ponowne rozpatrzenie sprawy sędziego Waldemara Żurka. Oznacza to, że wydany w czerwcu wyrok jest ostateczny. Zgodnie z tym orzeczeniem, Polska naruszyła prawo sędziego Waldemara Żurka do rzetelnego sądu oraz prawo do swobody wypowiedzi.

Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał wyrok 16 czerwca br. Oprócz orzeczenia o o tym, że polskie władze naruszyły artykuły Europejskiej Konwencji Praw Człowieka dotyczące prawa do rzetelnego procesu i wolności wyrażania opinii, zasądzono Waldemarowi Żurkowi 25 tysięcy euro tytułem zadośćuczynienia.

Po tej decyzji składu sędziów rozpatrujących sprawę w Trybunale (tzw. Izbę), strony postępowania mogły wnioskować o przekazanie sprawy do Wielkiej Izby, czyli instancji odwoławczej. Zdecydowałi się na to przedstawiciele polskich władz. Jednak w poniedziałek zespół sędziów Wielkiej Izby zdecydował o oddaleniu wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy sędziego Żurka. Tym samym wyrok wydany w czerwcu stał się ostateczny.

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Ozdoba: Prof. Krystyna Pawłowicz to na pewno barwna postać

Sędzia Waldemar Żurek był członkiem i rzecznikiem Krajowej Rady Sadownictwa do 2018 roku. Należy do stowarzyszenia sędziowskiego "Themis". Jest krytykiem zmian w sądownictwie wprowadzanych przez rząd PiS. Rzecznik dyscyplinarny sędziów w ostatnich latach wielokrotnie stawiał mu zarzuty dyscyplinarne. 

Pod koniec maja tego roku, sędziemu zarzucono zmiany dat postanowień, które miał wydawać, znajdując się wówczas poza sądem. - Pan sędzia od poniedziałku do piątku był - powiedzmy - w Warszawie, Kijowie, Bydgoszczy, Gdańsku, a w środę czy to w składzie jednoosobowym, czy trzyosobowym, zapadać miały orzeczenia - powiedział zastępca rzecznika dyscyplinarnego Michał Lasota.

Wyrok ws. sędziego Żurka ostateczny. Strasburg odrzucił wniosek polskich władz

W czerwcu ETPC wskazał, że działania polskich władz miały na celu wywołanie "efektu mrożącego" nie tylko w stosunku do Żurka, ale również w stosunku do innych sędziów uczestniczących w debacie publicznej. Trybunał Strasburski podkreślił, że swoboda wypowiedzi sędziów co do działania wymiaru sprawiedliwości czasami powinna wręcz przekształcić się w ich obowiązek wypowiadania się w obronie rządów prawa i niezawisłości sędziowskiej, gdy te wartości są zagrożone.

- Pozostaję rekordzistą w kwestii szykan dyscyplinarnych. Wczoraj otrzymałem na piśmie kolejne zarzutu dyscyplinarne. Mam ich aż 64, a toczy się 21 postępowań. I mam 26 pełnomocników, by móc w miarę normalnie funkcjonować - mówił w czerwcu Waldemar Żurek na spotkaniu z europosłami.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: