Portal warszawawpigulce.pl przytoczył we wtorek wypowiedź jednej z mieszkanek warszawskiej Pragi-Południe. Kobieta ostrzega rodziców przed mężczyzną, który kilka dni temu nagabywał 12-letnią koleżankę jej córki, by ta wsiadła z nim do auta. Dziecku na szczęście udało się uciec.
Do zdarzenia doszło w piątek 30 września koło godziny 14:00 przy ulicy Karczewskiej. "Jakiś mężczyzna zaczepiał koleżankę z klasy mojej córki i proponował jej podwiezienie do domu. Dziewczynka przestraszyła się i uciekła" - pisze kobieta. Mężczyzna miał się jednak nie zniechęcić i nadal krążyć samochodem po okolicy. Około godziny 16 był widziany, jak podaje kobieta, przy "Placu Znicza" (kobiecie chodzi prawdopodobnie o plac zabaw zlokalizowany w Parku Znicza na warszawskim Grochowie).
Mężczyzna poruszał się prawdopodobnie czarną skodą - kobieta twierdzi, że zapisała numery rejestracyjne auta. "Rodzice uważajcie na swoje dzieci, bo sytuacja jest bardzo niepokojąca" - apeluje kobieta, zapewniając przy tym, że zgłosiła sprawę policji.
Więcej aktualnych wiadomości z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Portal poprosił o komentarz warszawską policję. Oficer prasowy zapewnił, że sprawa została przekazana dyżurnemu. Funkcjonariusze apelują także, by osoby, które czują się zaniepokojone jakąś sytuacją, stawiały się na komendzie i osobiście składały zawiadomienia.