Tygodnik "Przełom" poinformował, że we wtorek (20 września) rano na osiedlu Gaj w Trzebini (woj. małopolskie) na lokalnym cmentarzu zapadła się ziemia. W wyniku tego zdarzenia uszkodzeniu uległo kilkadziesiąt grobów.
Piotr Bębenek z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chrzanowie poinformował portal, że zgłoszenie o zapadlisku otrzymano przed godziną 7 rano. Na miejscu pojawiła się straż pożarna, policja, a także przedstawiciele samorządu. Teren został zabezpieczony, dokładna skala zniszczeń nie jest jeszcze znana.
Jak jednak podaje chrzanow.naszemiasto.pl, wstępne informacje mówią o zniszczeniu około 50 grobów. Powstała dziura ma średnicę 15-20 metrów oraz 10 metrów głębokości. Na teren nekropolii nie można aktualnie wchodzić, jej teren zostanie prawdopodobnie zamknięty na dłużej.
Więcej aktualnych wiadomości z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Trzebinia nie pierwszy zmaga się osuwiskami i zapadliskami. Tydzień temu (13 września) na osiedlu Gaj ziemia zapadła się w pobliżu osiedlowych garaży. - Dziura ma średnicę około trzech metrów. Na miejscu pojawił się nasz zastęp, który zabezpieczył teren - mówił wówczas portalowi przelom.pl oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Chrzanowie Piotr Pawelczyk.
Portal podaje jednak, że od sierpnia 2021 roku na terenie rodzinnych ogródków działkowych przy ul. Jana Pawła II oraz przyległych terenach w Sierszy ziemia zapadała się już dziesięć razy. Najgłębsze osuwisko osiągnęło głębokość 16 metrów. "Do tej pory, jak dowiedzieliśmy się od Wojciecha Jarosa, rzecznika prasowego Spółki Restrukturyzacji Kopalń SA (spadkobiercy prawnego KWK Siersza), koszt usuwania tych zapadlisk wyniósł około miliona złotych" - czytamy w dzisiejszym tekście. Zjawisko miałoby być związane z wypełnianiem się wodą nieczynnych wyrobisk dawnej kopalni SIersza.