O kolizji z udziałem samochodu Służby Ochrony Państwa w niedzielę wieczorem informowało Radio Zet i Polska Agencja Prasowa. Do zderzenia doszło na Al. Jerozolimskich przed 19.00. W aucie miał się znajdować Zbigniew Ziobro. Nieoficjalnie podano, że minister był z żoną i dzieckiem. W poniedziałek "Super Express" podał, że po wypadku szef resortu sprawiedliwości trafił do szpitala.
Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Jak informuje tabloid, minister sprawiedliwości po zderzeniu skarżył się na ból. Pojechał na badania do szpitala MSW w Warszawie, żeby sprawdzić, czy nic poważnego mu się nie stało.
Na zdjęciach opublikowanych przez "SE" widzimy ministra w szpitalnej poczekalni. Ziobro został sfotografowany w szpitalu w ciemnych ubraniach i maseczce.
Z informacji przekazanej przez płk. Bogusława Piórkowskiego, rzecznika służby, wynika, że kierowca samochodu osobowego jadący za autem SOP, którym podróżował Ziobro, nie zachował należytej ostrożności. Prowadzący miał uderzyć w tył samochodu z ministrem i jego rodziną.
Jak informowała dziennikarzy Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji kierowcy zostali przebadani alkomatem. Obaj byli trzeźwi.
PAP przekazała, że kierowca, który miał spowodować kolizję, jechał samochodem firmy świadczącej usługi przewozowe za pośrednictwem aplikacji. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 1000 zł.
******