Wybitny ginekolog prof. Wielgoś odwołany przez rektora WUM. Lekarze protestują. "Nie mogę uwierzyć"

Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników wystosowało list otwarty do rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego - sprzeciwia się w nim odwołaniu ze stanowiska kierownika I Katedry i Kliniki Położnictwa i Ginekologii WUM prof. Mirosława Wielgosia. Decyzja rektora WUM w tej sprawie wywołała wzburzenie w środowisku polskich położników. "Nie jestem w stanie uwierzyć" - komentuje prof. Marzena Dębska, specjalistka położnictwa i ginekologii.

Profesor Mirosław Wielgoś to były już kierownik I Katedry i Kliniki Położnictwa i Ginekologii WUM, który wcześniej był dziekanem i rektorem Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Jest także konsultantem krajowym perinatologii i jednym z lepszych specjalistów w tej dziedzinie. Decyzją rektora, prof. Zbigniewa Gacionga, został odwołany ze stanowiska - decyzja ma wejść w życie 1 października, a Wielgosia - jak nieoficjalnie dowiedział się portal Puls Medycyny - ma zostać pochodzący z Krakowa prof. dr hab. n. med. Artur Ludwin.

Przeciwko zmianie protestuje Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników, które podkreśla, że profesor Mirosław Wielgoś "jest uznanym autorytetem w środowisku położniczo-ginekologicznym, zarówno w Polsce, jak i na świecie". Towarzystwo Naukowe zaznacza, że profesor "jest ekspertem o najwyższych kwalifikacjach wytyczający trendy i algorytmy w postępowaniu całego kraju". W otwartym liście w tej sprawie podkreślono, że decyzja o odwołaniu prof. Wielgosia "wprowadziła w zdumienie i nieprzyjemne zaskoczenie" środowisko naukowe ginekologów i położników uczelni. 

Zdaniem PTGiP prof. Wielgoś "stworzył ośrodek o niezaprzeczalnie wysokim dorobku zarówno naukowym, jak i szkoleniowym stanowiący istotny element opieki perinatologicznej w Polsce".

Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Towarzystwo w liście otwartym do rektora WUM wyraża zaniepokojenie możliwą dezorganizacją funkcjonowania placówki w systemie opieki okołoporodowej, "czego konsekwencją może być ograniczenie dostępności do wewnątrzmacicznego leczenia płodów, a tym samym zmniejszenie szansy wielu dzieci na normalne życie".

W związku z tym Zarząd towarzystwa apeluje do rektora uczelni o "możliwość kontynuowania wielce społecznie i medycznie potrzebnej misji perinatologicznej prof. Mirosława Wielgosia z obustronną korzyścią zarówno dla kobiet, których dzieci obarczone są wadami rozwojowymi jak i dla Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego".

Prof. Wielgoś nie będzie szefem katedry kliniki WUM. Pracownicy przeciwko

List w tej sprawie do rektora uczelni wystosowali również pracownicy Katedry i Kliniki Położnictwa i Ginekologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. W piśmie czytamy, że personel z zaskoczeniem przyjął wiadomość o odwołaniu prof. Wielgosia z pełnionej funkcji. 

Pracownicy informuję, że pismo nie odnosi się bezpośrednio do osoby nowego kierownika, ale do sposobu i formy przeprowadzenia wyborów na wspomnianą funkcję.

"Przykrym jest fakt dla nas, że zarówno na etapie konsultacji, jak i w trakcie wyborów nikt z przedstawicieli Uczelni, jak również sam nowy Kandydat, nie zdobyli się na rozmowę z pracownikami Kliniki" - czytamy w piśmie pracowników katedry.

Naukowcy podkreślili, że "zasługi prof. Wielgosia w rozwoju polskiej medycyny matczyno-płodowej oraz fakt, że kierowana przez niego klinika znana jest nie tylko w naszym kraju, ale i poza jego granicami z przeprowadzanych operacji wewnątrzmacicznych płodu".

Pracownicy obawiają się, że w obliczu zmian personalnych prowadzony od wielu lat program terapii płodu i leczenia wewnątrzmacicznego stanie pod znakiem zapytania. W piśmie zwrócili się z prośbą o ponowne rzeczowe przeanalizowanie podjętej przez rektora decyzji.

List otwarty pracowników Katedry i Kliniki Położnictwa i Ginekologii WUMList otwarty pracowników Katedry i Kliniki Położnictwa i Ginekologii WUM Katedra i Kliniki Położnictwa i Ginekologii WUM

Dr Marzena Dębska: Wygląda na to, że w kolejnym ośrodku terapia prenatalna za chwilę będzie passe

Do decyzji o odwołaniu prof. Wielgosia odniosła się również prof. Marzena Dębska, specjalistka położnictwa i ginekologii, ultrasonografii i diagnostyki prenatalnej. Lekarka zastanawia się, czy po zmianach personalnych na uczelni z mapy Polski zniknie kolejny, wiodący ośrodek terapii płodu.

"Nie jestem w stanie uwierzyć, że człowiek tak wybitny i zasłużony dla rozwoju perinatologii w naszym kraju, wieloletni prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników, były rektor WUM, w zasadzie twórca obecnego modelu diagnostyki prenatalnej w Polsce, szef największego ośrodka terapii płodu - traci stanowisko po wygranym konkursie, który teoretycznie ma jedynie być formalnością służącą przedłużeniu jego pełnej sukcesów działalności naukowej, klinicznej i dydaktycznej" - pisze prof. Dębska.

Zobacz wideo Obalamy mity dotyczące porodu

Specjalistka podkreśla, że w ośrodek, którym kierował prof. Wielgoś, jako jedyny w Polsce ma dostęp do pełnego zakresu operacji wykonywanych w terapii płodu - od transfuzji dopłodowych, po terapię przepukliny przeponowej, rozszczepu kręgosłupa, a w ostatnim czasie również wad serca.

"A niestety, wygląda na to, że w kolejnym ośrodku terapia prenatalna za chwilę będzie passe…" - skomentowała prof. Dębska.

Więcej o: