W sobotę pisaliśmy o "polskiej" ławce w Lublinie, która została zdewastowana przez nieznane osoby. Instalacja ta w nienaruszonym stanie przetrwała około dwóch dni - obecnie ławki nie zabezpiecza łańcuch, który miał ograniczać ryzyko wypadnięcia z podestu. - Jeśli będzie zagrożenie, będziemy ograniczać dostęp - przekazał w rozmowie z dziennikarką Gazeta.pl Agatą Polcyn Andrzej Goliszek z CSK.
Tego samego dnia media poinformowały, że po 10 dniach od ustawienia instalacji w Poznaniu, ławka w kształcie Polski została zniszczona. Znajdująca się nad Jeziorem Maltańskim ławka nie przetrwała intensywnego deszczu. Na skutek opadów uszkodzeniu uległy drewniane elementy instalacji. Ponadto z ramy w kształcie Polski schodzi farba.
"Patriotyczne" ławki zostały sfinansowane przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Jedna ławka kosztowała aż 100 tysięcy złotych. W całej Polsce powstało 16 takich konstrukcji. Ławki mają promować Polskę - i, co ciekawe, ustawione są tylko w Polsce. Ławki ustawione zostały w każdym województwie - jednak nie zawsze są to stolice regionów.
Przeczytaj więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Każda z ławek opatrzona jest 15-punktowym regulaminem. Zgodnie z instrukcją obsługi ławki użytkownicy muszą trzymać się poręczy i korzystać z oparcia ławki. W jednym czasie z ławki mogą korzystać maksymalnie trzy osoby, których waga nie może przekraczać łącznie 225 kilogramów. W przypadku tworzenia się kolejek zainteresowani są zobowiązani zachować półtorametrowy dystans od konstrukcji. Na ławce nie wolno spożywać alkoholu oraz środków psychotropowych i odurzających, palić tytoniu i e-papierosów oraz używać otwartego ognia.