Tadeusz Ferenc nie żyje. Przez 18 lat był prezydentem Rzeszowa. Samorządowiec zmarł w wieku 82 lat. Jako pierwszy informację o jego śmierci podał Marcin Warchoł z Prawa i Sprawiedliwości.
"Odszedł od nas Pan Prezydent Tadeusz Ferenc. Wielki i wspaniały gospodarz Rzeszowa, serdeczny i życzliwy człowiek. Przez 18 lat sprawowania urzędu powiększył ponad dwukrotnie Rzeszów i uczynił z niego szybko rozwijające się nowoczesne miasto przyjazne mieszkańcom. Cześć Jego pamięci!" - napisał na Twitterze poseł polityk PiS.
Tadeusz Ferenc był ekonomistą, politykiem i samorządowcem, a także posłem na Sejm IV kadencji. W latach 2002-2021 pełnił funkcję prezydenta Rzeszowa.
Więcej informacji z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Ferenc urodził się 10 lutego 1940 roku. Pracę zawodową rozpoczął w 1956 roku i do 1963 pracował jako robotnik w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL Rzeszów". Później został kierownikiem magazynu i na tym stanowisku pracował do 1972 r. Następnie pracował jako zastępca dyrektora w Transbud Rzeszów. W 1975 roku ukończył edukację na Wydziale Ekonomicznym Akademii Ekonomicznej w Krakowie. W latach 1993-2001 był prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej "Nowe Miasto".
Działalność polityczną rozpoczął już w latach 60. W 1964 wstąpił do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, w której pozostał aż do jej rozwiązania. Od 1990 r. należał do Socjaldemokracji Rzeczypospolitej Polskiej, a w 1999 zapisał się do Sojuszu Lewicy Demokratycznej, z członkostwa w partii zrezygnował w 2019 r.
W latach 1994-2001 był radnym Rzeszowa. Od 2001 do 2002 sprawował mandat poselski, z którego jednak zrezygnował, ponieważ został wybrany na prezydenta miasta. Stolicą Podkarpacia rządził nieprzerwanie przez 18 lat, ze stanowiska ustąpił w 2021 roku po tym, jak przeszedł COVID-19.
- Przez ten czas zmieniło się miasto - mówił o swojej prezydenturze w 2021 r. - To przede wszystkim państwa zasługa, bez państwa zaangażowania, pomysłu i dbałości o miasto niewiele udałoby się nam osiągnąć. Zawsze powtarzałem i nadal będę to czynił, że Rzeszów jest bogaty, bogaty w mądrość jego mieszkańców - dodał.
W wyborach na swojego następcę udzielił poparcia Marcinowi Warchołowi. Ten jednak przegrał wybory z Konradem Fijołkiem, który był kandydatem bezpartyjnym.