Do niebezpiecznej sytuacji doszło na basenie w Zagórzu - w Sosnowcu. Nagranie zamieścił w sieci prezydent miasta Arkadiusz Chęciński. Widzimy na nim kilkuletnie dziecko, które zaczyna tonąć obok dorosłej kobiety.
"Z perspektywy zwykłego obserwatora różnica między wygłupami w wodzie czy zabawą, a walką o życie może być niezauważalna" - pisze Arkadiusz Chęciński w komentarzu do krótkiego wideo zamiesczonym na swoim profilu.
Na szczęście, dzięki szybkiej interwencji ratowniczki dziecku nic się nie stało.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
"Nie zawsze opiekunowie potrafią zauważyć tonące dziecko, bo ono zwykle nie krzyczy, ginie w ciszy i nawet osoby będące w pobliżu mogą nie zauważyć, że coś złego się dzieje" - dodaje prezydent Sosnowca.
"Mówi o tym akcja policji "Misie i dzieci toną po cichu". Do takiej niebezpiecznej sytuacji doszło na naszym basenie w Zagórzu. Na szczęście ratowniczka była czujna i w porę zareagowała. Dziecku nic się nie stało" - podsumowuje.
Utonięcie jest możliwe wszędzie - nie tylko nad morzem, lecz także w jeziorze, rzece, stawie, a nawet przydomowym basenie. Jak podaje WOPR, tylko 10 proc. przypadków utonięć dzieje się nad Bałtykiem.
Według statystyk na świecie każdego roku w wodzie ginie 236 tys. osób i jest jedną z najczęstszych przyczyn zgonu. W Polsce ofiarami są głównie mężczyźni powyżej 30. i 50. roku życia. W 2021 roku utonęło 408 osób, w tym 40 kobiet. 78 z nich spożywało wcześniej alkohol.
W wakacje 2022 w Polsce wciąż dochodzi do tragicznych sytuacji nad wodą. Do tej pory życie straciły 139 osób - 87 w czerwcu i 52 w lipcu. W sierpniu to już 59 osób - wynika z danych publikowanych na stronie policji.