Zmieniam rozporządzenie w takim zakresie, że jest możliwy połów ryb, aczkolwiek nadal z zasadą "no kill", czyli jest prawo łowienia, nie ma prawa zabierania złowionych ryb. Oprócz tego co jest regulowane w przepisach związanych z rybami o charakterze inwazyjnym. Te muszą być zabierane, bo naruszają ekosystem
- przekazał na konferencji prasowej Jarosław Obremski.
Jest to wyjście naprzeciw postulatom Polskiego Związkowi Wędkarskiego. Przed nami możliwe ostatni ciepły weekend. Rozumiem, że pasjonaci wędkarstwa na to czekają [...] nie mamy żadnych przesłanek do ostrożności, ponieważ nie mamy żadnego przypadku poparzenia, a parametry fizyczno-chemiczne są dobre
- dodał wojewoda dolnośląski.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Wojewoda zaznaczył, że zakaz łowienia ryb nadal obowiązuje na czterech odcinkach starorzecza Odry - w Czernicy, jeziorze Bajkał, Łacha Jelczańska i Prężyce.
Jarosław Obremski poinformował, że wciąż nie można poić zwierząt hodowlanych wodą z Odry. Obowiązuje również zakaz kąpieli na dolnośląskim odcinku rzeki.
Tak było zawsze. Zdaje sobie sprawę, że te przepisy nie zawsze były przestrzegane, ale to było działanie nielegalne
- powiedział wojewoda.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przekazało, że na zachodniopomorskim odcinku Odry przedłużony do odwołania został zakaz korzystania z wód Odry. Zakaz nie dotyczy Zalewu Szczecińskiego. RCB wysłało alerty do mieszkańców części powiatów województwa zachodniopomorskiego.
Wiadomość o treści: "Uwaga! Zakaz korzystania z wód Odry przedłużony w Zachodniopomorskiem do odwołania. Zakaz nie dotyczy Zalewu Szczecińskiego. Śledź komunikaty" otrzymali użytkownicy telefonów z powiatów myśliborskiego, gryfińskiego, goleniowskiego, polickiego, kamieńskiego, Szczecina i Świnoujścia.
Więcej informacji na temat kryzysy na Odrze przeczytasz tutaj