Skarpetka Jana Pawła II, która według egzorcysty ks. Macieja Gutmajera uratowała go podczas jednego z egzorcyzmów, staje się relikwią Tygodnik "Nie" opublikował na Facebooku zdjęcie certyfikatu, który potwierdza, że skarpetka należała do Karola Wojtyły. Podpisana jest pod nim siostra Florenta Kwiatkowska ze Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego z Bobrownik Wielkich (woj. małopolskie).
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
"Potwierdzam autentyczność skarpetki, którą używał Czcigodny Sługa Boży Jan Paweł II Papież" - taki zapis widnieje na kartce, mającej być certyfikatem zaświadczającym, że skarpeta należała do JPII. Kiedy certyfikat został wydany oraz na jakiej podstawie siostry Służebnice Najświętszego Serca Jezusowego orzekły, że skarpeta należała do Karola Wojtyły - nie wiadomo.
Do tej pory skarpetka znajdowała się u ks. Macieja Gutmajera. Był on proboszczem parafii Opatrzności Bożej w Bydgoszczy oraz egzorcystą. W 2012 roku, będąc już na emeryturze, wspomniał, że przy pomocy skarpetki wypędził szatana z ciała młodej kobiety. Podczas rozmowy z dziennikarzem "Gazety Krakowskiej" opowiedział, że "dziewczyna gałki oczne miała wywrócone do góry, jej już w tym ciele nie było. W tamtej chwili był tylko szatan. Od razu rzuciła mi się do gardła".
Duchowny twierdził wówczas, że uratowała go właśnie wspomniana skarpetka w pozłacanym relikwiarzu. "Wkładam jej tę relikwię pod głowę i rozlega się wściekły, męski głos: weź tego Janka, weź to białe, zabierz go, śmierdzi! To świętość szatanowi śmierdziała" - przekonywał ksiądz Gutmajer. W 2012 papież JPII nie był jeszcze błogosławionym, ale według księdza nie miało to znaczenia.