Warszawa. Groził, że spali bar na Woli. Wyprosili go, wrócił z kastetem i mieczem samurajskim

Na warszawskiej Woli 35-letni mężczyzna zagroził właścicielom baru, że spali ich lokal. Wyprosili go, ale wrócił - uzbrojony w miecz samurajski i kastet. Zniszczył ladę chłodniczą i ukradł pieniądze. Gdy zatrzymała go policja, okazało się, że był poszukiwany za inne przestępstwa.

Do jednego z barów na Woli przyszedł 35-letni mężczyzna. Pokłócił się z właścicielami i groził, że spali lokal.

"Kiedy został poproszony o opuszczenie lokalu, wyszedł, ale po kilkunastu minutach wrócił. Wtedy miał już założony na dłoń kastet, a w ręku trzymał inny niebezpieczny przedmiot przypominający nóż w postaci miecza samurajskiego. Sprawca skradł pieniądze i zniszczył ladę chłodniczą w lokalu" - przekazała w środę nadkom. Marta Sulowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV.

Mężczyzna ponownie wyszedł z baru, a pokrzywdzeni wezwali policję. Niedługo potem mundurowi zatrzymali sprawcę i doprowadzili na komendę.

Dwie kobiety są poszukiwaneNowy Targ. Kobiety okradły seniorkę "na pracownika ZUS". Są poszukiwane

Warszawa. Groził właścicielom baru. Już wcześniej wchodził w konflikty z prawem

"Okazało się, że 35-latek jest poszukiwany nakazem doprowadzenia do zakładu karnego w celu odbycia kary 49 dni pozbawienia wolności za przestępstwo z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii" - czytamy w policyjnym komunikacie. Mężczyzna był wcześniej notowany za różne przestępstwa i już pięć razy przebywał w areszcie śledczym.

Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Gdy śledczy zgromadzili materiał dowodowy, podejrzany został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola. Tam postawiono mu zarzuty dotyczące kierowania gróźb karalnych i rozboju w warunkach recydywy.

Zobacz wideo Niecierpliwy i lekkomyślny kierowca ominął czerwone światło, przejeżdżając po chodniku

"Samurajowi" z Woli grozi do trzech lat więzienia

Sąd, na wniosek Prokuratora zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu tymczasowego. Za zarzucane przestępstwa może mu grozić do trzech lat więzienia.

17-latek został potrącony na przejściu dla pieszych w Zielonej GórzeZiel. Góra. Potrącił 17-latka na pasach. Był pod wpływem kilku narkotyków [WIDEO]

***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: