W czwartek policjanci jednego z inowrocławskich komisariatów otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który został poszkodowany w wyniku postrzału. Na miejscu okazało się, że poprzedniego dnia podczas koszenia trawy w ogrodzie zaczepił go sąsiad z posesji obok. Kazał mu natychmiast wyłączyć kosiarkę, bo przeszkadza w oglądaniu telewizji. Pracujący w ogrodzie zlekceważył słowa sąsiada, jednak po kilku minutach poczuł ból pleców. Okazało się, że został postrzelony z wiatrówki.
Więcej informacji z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Wskazany przez poszkodowanego mężczyzna został przez policjantów zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. W piątek usłyszał zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz spowodowanie obrażeń ciała. 45-latek przyznał się i złożył wyjaśnienia, prokurator zastosował wobec 45-latka dozór policji. Na pobliskim komisariacie będzie musiał się stawiać 2 razy w tygodniu. Dostał też zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym i zbliżania się do niego na odległość nie mniejszą niż 200 metrów.
Za to przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.